Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | Aktualności | Pozostałe wiadomości


Uhonorowano ludzi o dobrym sercu (zdjęcia)

PONiarze, czyli grupa zrzeszająca sympatyków polskich owczarków nizinnych uhonorowała trzy panie i właściciela ostrowskiego schroniska "Bąkówka" pamiątkowymi aniołami i tabliczką. Wszystkie wyróżnione osoby wzięły udział w poszukiwaniach zaginionego psa Aqua.

pies_axa1_05_04_17

Nagrodzone zostały trzy panie Anna Krajewska, Kasia Owerska-Góral i Oksana Pańkowska oraz Sławomir Suchta, właściciel schroniska "Bąkówka".

- Bardzo dziękujemy za to wyróżnienie. Jak widać dobro wraca - powiedziała ze łzami w oczach jedna z nagrodzonych pań.

Czworonóg zaginął 5 marca. Polski owczarek nizinny wracał ze swoim właścicielem Michałem z wystawy w Drzonkowie do Białegostoku. Koło Ostrowi Mazowieckiej na wysokości miejscowości Budy Grudzie doszło do wypadku. Passat, którym kierował Michał, zjechał nagle na przeciwny pas pod koła litewskiej ciężarówki. Michał trafił do szpitala, na tylnym siedzeniu była Aqua - spokojna, trochę nieśmiała, bardzo przywiązana do swojego pana. Zniknęła, służby ratownicze jej nie zauważyły.

Właściciele polskich owczarków nizinnych (PON) znają się z wystaw i z forum internetowego poświęconego tej rasie. Nie wszyscy swoje psy wystawiają, wielu więc Michała ani jego pupila osobiście nie poznało. Wszyscy są jednak "zwierzolubami", więc zaangażowali się w akcję pomocy.

- W poszukiwania Aquy włączyło się wyjątkowo dużo osób. Michał leżał w szpitalu. Nie mógł jej szukać sam, nawet jeszcze nie wiedział, że zniknęła. Ktoś założył wydarzenie na Facebooku, inni napisali informacje na temat poszukiwań, znajomi znajomych udostępniali. Wydrukowano plakaty do wywieszenia w okolicy. Zrobiono zrzutkę na nagrodę dla znalazcy psa. Na stronie wydarzenia dzielono się pomysłami, jak jeszcze można usprawnić poszukiwania. Najbardziej wymierna okazała się pomoc na miejscu. Trzy dziewczyny, które się wcześniej nie znały, a o akcji dowiedziały się z portali internetowych, poświęciły swój czas, benzynę. Przejechały wiele kilometrów w okolicy, gdzie widywano czworonoga, przenocowały mamę Michała, woziły ją do szpitala i w miejsca, gdzie może być pies - relacjonuje jedna z PONiarzy.

W poszukiwaniach pomagał też pan Sławek z "Bąkówki". To on pomógł w zabraniu ciała Aquy i w sprowadzeniu go do domu, bo ta historia nie ma happy endu. Aquę, cztery dni po zaginięciu, potrącił śmiertelnie samochód. W pobliżu miejsca wypadku Michała.

- Szczęśliwego zakończenia nie ma, ale są pozytywne wnioski, że w świecie własnych kłopotów i nerwówki życia są ludzie, którzy potrafią się pochylić nad losem szarego, kudłatego psiaka. Dlatego chcieliśmy tym ludziom podziękować, za ich bezinteresowne zaangażowanie. Uznaliśmy, że chociaż to im się należy - mówi sympatyczka polskich owczarków nizinnych.

Wyróżnienia w postaci aniołów i tabliczki zostały wręczone we wtorek 4 kwietnia w siedzibie naszej redakcji przez jednego z redaktorów.

Dodaj komentarz



Zobacz zdjęcia: Uhonorowano ludzi o dobrym sercu (zdjęcia)

1/10
2/10
3/10
4/10
5/10
6/10
7/10
8/10
9/10
10/10

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.