Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Ostrów Mazowiecka odbyła się dyskusja nad projektem uchwały zmieniającej zasady finansowania sportów zespołowych. Nowe przepisy mają na celu zwiększenie aktywności fizycznej wśród dzieci i młodzieży oraz lepsze dopasowanie środków do ich rzeczywistego zaangażowania w zajęcia sportowe. Uchwała zakłada, że przy podziale funduszy na sporty zespołowe uwzględniana będzie liczba dzieci i młodzieży faktycznie uczestniczących w zajęciach.
Burmistrz Hubert Betlejewski podkreślił, że wprowadzenie dodatkowego kryterium ma na celu zapewnienie, że wsparcie finansowe miasta będzie sprawiedliwie rozdzielane pomiędzy kluby. – Uchwała ma dotyczyć tego, aby dodatkowe kryterium wprowadzić do tej uchwały i żeby żadne ostrowskie dziecko lub przedstawiciel młodzieży nie został pominięty w dofinansowaniu, którym miasto wspomaga kluby sportowe – mówił.
Radny Paweł Pecura zapytał o szczegóły dotyczące praktycznego wdrażania zmian, wskazując na wątpliwości zgłaszane przez rodziców dzieci trenujących. – To dziękuję, panie burmistrzu, za wprowadzenie, za wskazanie głównego powodu wprowadzenia tej zmiany. Ja mam pytania od rodziców dzieci trenujących i tak pierwsze pytanie, w jaki sposób będzie weryfikowana liczba dzieci faktycznie trenujących na zajęciach i druga kwestia, czy ta zmiana była opiniowana przez Radę Sportu? – mówił radny.
Burmistrz wyjaśnił, że nad uchwałą pracuje zespół kierowany przez wiceburmistrz Jolantę Zadroga i dyrektor Katarzynę Krupińską, a on sam zdecydował się odsunąć od bezpośredniego zaangażowania, aby uniknąć konfliktu interesów. – Ja może odpowiem, ale nad tą uchwałą proceduje pani burmistrz i pani dyrektor Krupińska. Ja, drodzy państwo, odsunąłem się od tego tematu, bo mogę być kojarzony z działalnością w jednym z klubów ostrowskich. Nie chciałbym mieć wpływu na to, żeby system był zbudowany pod jakimś moim naporem czy nadzorem. Dlatego pani burmistrz to kontroluje z panią dyrektor i całkowicie tutaj koordynują pracę też Rady Sportu. I poproszę panią burmistrz o informację, bo chyba to jest najlepsze źródło informacji – tłumaczył burmistrz.
Wiceburmistrz Jolanta Zadroga przedstawiła szczegóły nowych zasad oraz zapewniła, że kryterium zostało pozytywnie zaopiniowane przez Radę Sportu. – Jeżeli chodzi o dzieci, to Rada Sportu wypowiedziała się pozytywnie o tym wniosku. Twierdzą, że wszystkie dzieci są jednakowe i żeby ta kwota jednak była na każde dziecko trenujące w Ostrowi taka sama. Nie chcemy rozdzielać, że jeden klub dostanie więcej, drugi mniej, tylko na podstawie osiągnięć, bo to są małe dzieci, szczególnie trenujące dzieci cztero-, pięcio-, sześciolatkowie – mówiła.
Zadroga dodała, że kluby będą zobowiązane do dostarczania list obecności z treningów, co pozwoli weryfikować liczbę uczestników. – Na każdym treningu trener na pewno robi tak zwaną listę obecności. Kluby, jeżeli dają wnioski o te dofinansowanie, to też wpisują liczbę trenujących dzieci. A to wiadomo, czasami zdarzy się, że dziecko zachoruje czy nie może być, no to taka pojedyncza absencja nie wpływa. Chodzi nam głównie, żeby tych dzieci faktycznie uczestniczyło w tym sporcie jak najwięcej – wyjaśniła.
Radny Pecura wyraził wątpliwości dotyczące zgodności niektórych zapisów w wypowiedziach wiceburmistrz z deklaracjami o równym wsparciu. – Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, bo usłyszałem przed chwilą, że na każde dziecko będzie przypadała taka sama kwota wsparcia z miasta, ale w drugiej części wypowiedzi usłyszałem, że będzie to zależne od osiągnięć. Chciałbym uszczegółowić te informacje, tę sprawę – wskazał radny.
Wiceburmistrz doprecyzowała, że wsparcie będzie proporcjonalne do liczby dzieci w klubach, a osiągnięcia nie będą kluczowym kryterium. – Chodzi o to, żeby na przykład małe kluby, które mają czterech, pięciu zawodników, nie dostawały takiej samej kwoty wsparcia jak klub, który trenuje 260 zawodników. To o to chodzi. To jest taki pierwszy krok nad zmianą tej strategii – podkreśliła.
Radna Jolanta Kwiatkowska przypomniała problemy związane z finansowaniem klubów w poprzednich kadencjach, wskazując, że niektóre sekcje zostały pominięte. – Zarządzenie, które było wydane w poprzedniej kadencji, spowodowało niesamowite zamieszanie, skrzywdzenie niektórych klubów, bo nie dostały niektóre kluby w ogóle pieniędzy na daną sekcję. A z czego to wynika? Dlatego, że poprzedni pan burmistrz wydał zarządzenie, gdzie w jednym z paragrafów napisał, że rozstrzygnięcie konkursu nastąpi poprzez wybór jednej oferty w ramach jednego zadania – powiedziała.
Wiceprzewodnicząca Anna Krajewska zwróciła uwagę na prężną działalność ostrowskich klubów sportowych, które z powodzeniem zrzeszają młodych piłkarzy i rozwijają ich pasje. Jednocześnie wskazała na problem związany z finansowaniem dzieci spoza miasta, które trenują w tych klubach. – Poza dziećmi, które są mieszkańcami naszego miasta, mamy przy tych klubach również dzieci z ościennych gmin. I ja bym chciała zwrócić uwagę na ten aspekt, żeby nie było tak, że to miasto ponosi całkowity koszt czy w jakiejś tam większej części utrzymania tych klubów – mówiła.
Podkreśliła, że zgodnie z przepisami miejskie pieniądze powinny być przeznaczane na finansowanie mieszkańców Ostrowi, a nie dzieci z innych gmin. – Nie jest dobrze, a nawet bym powiedziała dalej, jest to niezgodne z prawem, żeby miejskie pieniądze nie szły do mieszkańców – zauważyła, powołując się na przepisy ustawy o dyscyplinie finansowej. W tym kontekście zaapelowała do burmistrza o podjęcie rozmów z wójtami sąsiednich gmin, aby wspólnie wypracować system współfinansowania kosztów klubów sportowych.
Krajewska wskazała również, że w przypadku rozdziału miejskich środków należy szczególnie zwrócić uwagę na liczbę uczestników będących mieszkańcami Ostrowi. – Jeżeli będziemy brali pod uwagę ilość uczestników, to żebyśmy brali pod uwagę ilość miejskich uczestników, a nie wszystkich innych – dodała. Jednocześnie doceniła wysiłki klubów sportowych, które jako organizacje pozarządowe pozyskują środki zewnętrzne na swoją działalność, co odciąża budżet miasta.
Wiceprzewodniczący rady Michał Kacprzak wyraził poparcie dla uchwały, zaznaczając, że poprzedni system promował wybrane kluby, co prowadziło do nierówności. – Bardzo dobrze, że wchodzi projekt uchwały właśnie w takiej strukturze, ponieważ uważam, że ta uchwała spowoduje, że wszystkie kluby działające od wielu lat i działające dobrze będą miały teraz możliwość dofinansowania i wsparcia z urzędu miasta – mówił.
Burmistrz Hubert Betlejewski zwrócił uwagę, że ostrowski sport to nie tylko piłka nożna, ale również inne dyscypliny osiągają sukcesy na arenie międzynarodowej. Wspomniał o Karate Kyokushinkai i sukcesach na Mistrzostwach Świata oraz klubach pływackich Orka i Neptun, a także o Gorili, która wychowała mistrza świata. – Ostrowskie kluby, mimo ograniczonych środków, potrafią wychowywać mistrzów świata – zaznaczył burmistrz, wskazując, że miejskie dofinansowanie powinno być traktowane jako wsparcie podstawowej działalności klubów.
Burmistrz podkreślił także znaczenie pozyskiwania środków zewnętrznych i poinformował, że w mieście powstanie stanowisko do spraw pozyskiwania takich funduszy dla organizacji pozarządowych, klubów sportowych, stowarzyszeń i fundacji. – Osoba na tym stanowisku będzie służyła pomocą tym organizacjom, aby takie środki pozyskiwać. Dzięki temu możemy odciążyć miejski budżet, a dostępne finansowania zewnętrzne są naprawdę duże – zapowiedział. Dodał również, że konieczna jest współpraca radnych w skutecznym kierowaniu środków na dzieci trenujące w Ostrowi, co wymaga szczegółowych analiz i zaangażowania.
Radny Krzysztof Laska wyraził poparcie dla podejmowania działań wspierających sport i aktywność fizyczną w mieście, jednak zwrócił uwagę na ograniczone możliwości budżetowe. Zaznaczył, że różnorodność specyfiki klubów sportowych, takich jak piłka nożna, taniec towarzyski czy podnoszenie ciężarów, wymaga indywidualnego podejścia do podziału środków. – Dzisiaj ja tej uchwały do końca nie rozumiem. No inny będzie klub piłkarski, inny będzie klub tańca towarzyskiego, inny klub będzie jakiś podnoszenia ciężarów – zauważył.
Radny Laska podkreślił, że sama liczba zgłoszonych uczestników nie powinna być jedynym kryterium przyznawania dofinansowania. – To nie jest tak, że ilość osób zgłoszonych się to będzie sukces – mówił, dodając, że budżet miasta powinien być racjonalnie rozdzielany, uwzględniając różne potrzeby mieszkańców. Zaznaczył również, że równe dzielenie środków nie zawsze oznacza sprawiedliwość i zaapelował o dokładne przeanalizowanie podziału budżetu.
Burmistrz Hubert Betlejewski podczas dyskusji przypomniał, że uchwała dotyczy wyłącznie sportów zespołowych i podkreślił, że kluczowym warunkiem zmian jest zapewnienie, by żadne dziecko z Ostrowi nie czuło się pominięte w przyznawaniu wsparcia. – Równo to nie znaczy sprawiedliwie, ale też nie możemy dopuszczać do tego, żeby jakiekolwiek dziecko z Ostrowi czuło się pokrzywdzone – zaznaczył. Burmistrz wskazał również na konieczność szerokich konsultacji i współpracy z Radą Sportu w celu wypracowania systemu, który uwzględni zarówno potrzeby dzieci, jak i specyfikę poszczególnych klubów. Jak zapowiedział, proces ten może potrwać jeszcze kilka miesięcy, a radni zostaną poinformowani o szczegółach w odpowiednim czasie.
Radny Łukasz Chojnowski zwrócił się z prośbą do radnego Pawła Pecury o wsparcie organizacji pozarządowych w pozyskiwaniu środków dla dzieci i klubów. Paweł Pecura odpowiedział, że jest otwarty na współpracę, zachęcając przedstawicieli organizacji do kontaktu za pośrednictwem mediów społecznościowych. – Często się do mnie zgłaszają, pomagam tym organizacjom, więc jeśli przedstawiciel organizacji słyszy moją wypowiedź, zapraszam do kontaktu – powiedział.
Radny Krzysztof Swaczyna odniósł się do deklaracji radnego Pecury o wspieraniu organizacji pozarządowych. – Znam takie jedno stowarzyszenie, nazywa się Ostrowskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalno Oświatowych. Zwracaliśmy się wielokrotnie o pomoc i nie otrzymaliśmy jej nigdy – powiedział.
Uchwała zmieniająca zasady finansowania zadań z zakresu sportu przez miasto została przyjęta. Za opowiedziało się 14 radnych, nikt nie zagłosował przeciw, a 5 radnych wstrzymało się od głosu. Szczegóły głosowania:
Za (14): Małgorzata Bartkiewicz, Roman Betlejewski, Łukasz Chojnowski, Michał Kacprzak, Tomasz Koczara, Anna Krajewska, Zbigniew Krych, Marek Kukiełka, Jolanta Kwiatkowska, Marian Malec, Sebastian Pęksa, Krzysztof Swaczyna, Rafał Wierzejski, Edward Zalewski.
Przeciw (0).
Wstrzymali się (5): Robert Krajewski, Krzysztof Laska, Ewa Orzechowska, Waldemar Pałys, Paweł Pecura.
Nieobecni (2): Bogusław Konrad, Klaudia Wilczyńska.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
2 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Ci działacze nie mają pojęcia o sporcie reprezentują poziom wiejski
Ale po co dotować kogokolwiek. Ja czy ktokolwiek inny z rodziców chcąc wysłać dziecko na angielski, piłkę, basen niech płaci ze swojej kasy. A nie z kieszeni nas wszystkich podatników. Dotowanie kogokolwiek tworzy nie równości bo dlaczego piłka nożna jest dotowana a np. gra w cokolwiek innego lub nauka już nie. Podatki powinny iść w infrastrukturę, zdrowie, szkolnictwo a nie w prywatne firmy sportowe - niech znajdą sobie prywatnych sponsorów.