Coraz częściej docierają do nas sygnały o bójkach w szkołach i co raz częściej dotyczy to gimnazjów. Uczestniczkami bójek tym razem nie są chłopcy, a dziewczęta.
W tym tygodniu, dwie matki poszkodowanych gimnazjalistek złożyły zawiadomienie o przestępstwie i wniosek o ściganiu sprawczyń pobicia ich córek. Ostrowscy policjanci ustalili, że od początku poprzedniego roku szkolnego do chwili obecnej uczennice drugiej klasy jednego z ostrowskich gimnazjów nie mniej niż raz w tygodniu groziły pobiciem koleżance z tej samej klasy.
A następnie, w piątek, 20 kwietnia, na ulicy Różańskiej, na terenie ogródka jordanowskiego pobiły ją zadając ciosy rękami i nogami. Poszkodowana doznała obrażeń twarzy. Matka poszkodowanej, złożyła zawiadomienie o przestępstwie i wniosek o ściganiu sprawczyń. Sprawa trafi do wydziału sądu rodzinnego i nieletnich.
W toku czynności wyszło także na jaw, że 19 kwietnia, na ulicy Wiejskiej w Ostrowi również 15- letnia uczennica drugiej klasy gimnazjum została pobita przez swoje koleżanki. Cztery dziewczyny uczęszczające do tej samej szkoły biły dziewczynę, kopiąc ją i ciągając za włosy, w wyniku czego poszkodowana doznała ogólnych potłuczeń. Ponadto, 21 kwietnia kolejna koleżanka groziła poszkodowanej pobiciem. Matka dziewczyny również skierowała sprawę do sądu.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Mieszkańcy komentują
2 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Należy przede wszystkim zmienić tytuł artykułu na :,,Bójki w ostrowskich gimnazjach,,Wszędzie dzieje się to samo.Na szczęście są rodzice ,którzy mówią o tym.Rodzice!Nie wolno milczeć ,zostawiamy nasze dzieci pod opieką ,której nie ma.W szkołach jest agresja,a nauczyciele robią niewiele w tym temacie,najlepiej jak sami rodzice rozwiążą te sprawy.Trzeba skonsultować to z kuratorium,najlepiej w Warszawie,któremu podlega nawet ostrołęckie,to może coś się ruszy,bo w warszawskim nikt nie ma znajomości z naszych rządzących dyrektorów.Sygnalizować trzeba każdą ,,agresywną,,sprawę,te łagodzące rozmowy z wychowawcami to ,,pic na wodę,,aby się tylko od nich odczepić.
rada dla rodziców: pamiętajcie, przemoc w szkole to przede wszystkim odpowiedzialność szkoły. Szkoła będzie chciała , żeby rodzice rozwiązali sprawę między sobą poza szkołą. Takie rzeczy dzieją się w każdej szkole i nikt nie reaguje. Najlepiej, żeby sami rodzice złapali się za łby w sądzie. Posyłacie dzieci do obowiązkowej szkoły, która ma obowiązek przynajmniej zapewnić bezpieczeństwo dzieciom, tym słabszym przede wszystkim.