Przed GKS-em Andrzejewo domowy mecz z SEMP-em Pogoń Siedlce. Pierwszy gwizdek już w niedzielę o godz. 14:00.
Przed tygodniem podopieczni Łukasza Kamińskiego zremisowali 1:1 na wyjeździe z Niwą Tęczki. - Kończyliśmy mecz bez dwóch zawodników: Andrzeja Piwońskiego i Tomasza Króla, ale i tak jeden punkt jest dużym niedosytem. Mimo kilku kontrowersyjnych decyzji sędziego, nie mamy pretensje o czerwone kartki, bo akurat były to słuszne decyzje. Mimo wszystko powinniśmy wygrać. Po 20 minutach powinniśmy mieć trzy strzelone gole i spokój do ostatniego gwizdka - mówi szkoleniowiec.
W tygodniu zespół odbył zaledwie jedne zajęcia. - I to w okrojonym składzie. Zawodnicy mają obowiązki zawodowe, drobne urazy. W niedzielę powinno być lepiej - dodaje.
Dobrą wiadomością jest powrót do gry: Mateusza Janiszewskiego, Dominika Kraszewskiego, Przemysława Pękali, Jakuba Sutkowskiego, Kamila Sapiechy. - Nieobecności? Nikt nie zgłaszał swojej absencji - kończy Kamiński.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
1 wpis · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Co za głupoty, z Niwą nic nie graliscie.
Tylko nie skuteczność niwy was uchroniła przed porażką i trochę pokory i bez kłamstw jak mecz wyglądał