Mistrz parkowania na ul. Sielskiej (zdjęcia)

dobra spoko, sorry, ale to irytuje

Jestem osobą pracującą, która nie ma czasu na głupoty, więc miałem zamiar zlekceważyć niniejszy artykuł, lecz obraźliwa wypowiedz względem mojej osoby trochę mnie zdenerwowała. Nawiązując do treści artykułu, że wyrażenie „permanentnie zostawia pojazd w tym samym miejscu, mimo usilnych próśb rowerzystów o nie parkowanie na ścieżce” jest niezgodne z prawdą, gdyż dotychczas nikt nie zwrócił mi uwagi, a samochód zostawiałem na ścieżce rowerowej sporadycznie i na krótkie okresy czasu. … ale nie zamierzam się tłumaczyć. A jeżeli komuś to tak strasznie przeszkadza to mógł zadzwonić do straży miejskiej a nie pisać głupoty na forach internetowych.
Odnośnie wypowiedzi użytkownika „tak” chciałem poinformować, iż zgodnie z art. 216 § 2 kodeksu karnego obraźliwe wypowiedzi w środkach masowego komunikowania podlegają grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Wystąpiłem do administratora serwera o udostępnienia adresu IP komputera, z którego wysłano opinię ( Wyrok Sądu Administracyjnego w Warszawie, II SA/Wa 1598/09 w podobnej sprawie) i zgodnie z art. 488 k.p.k. zgłoszę sprawę na policję w celu zabezpieczenia dowodów przestępstwa….. chyba że niniejszy użytkownik przeprosi za swoje obraźliwe wypowiedzi.
Na zakończenie chciałem przeprosić rowerzystów, którzy musieli skręcić kierownicą i ominąć nasz samochód , lecz zamiast robienia zdjęć i sensacji ze źle zaparkowanego samochodu wystarczyło zadzwonić domofonem i zwrócić uwagę…….

Jak by nie musiał to by nie stawiał. Tak ciężko go ominąć? Tylko myślą, jak ludzi straszyć i skłócać ze sobą. Paragrafy paragrafami, ale jest jeszcze zwykła ludzka życzliwość.

Dobra żeby stał jeden samochód - ok. Ale od nich zawsze stoi co najmniej kilka. Jedziesz sobie spokojnie 50km/h i musisz hamować do 0 żeby móc kogoś przepuścić. Ma podwórko to niech stawia.

To, że parkuje tam od lat nie jest żadnym argumentem. Na ścieżce jest zakaz parkowania i koniec, nie ma rozmowy. Wyobraźcie sobie psa, który robi wielka kupę na chodniku, od lat w tym samym miejscu. Oczywiście właściciel stworzenia nie ma najmniejszego zamiaru tego sprzątać. Mało tego, nie widzi w tym nic złego. Przecież przychodzą tu codziennie, pies się przyzwyczaił, taki sentyment. Na jakiekolwiek uwagi przechodniów, reaguje krzykiem: Przecież można to spokojnie ominąć, nie macie, co robić, złodziei lepiej łapcie!
W Ostrowi ciągle rowerzyści mają pod górkę, ale nastąpił pewien przełom, powstała pierwsza ścieżka rowerowa. Niestety, pozostała ludzka mentalność, prostacka, marna, zaślepiona i ograniczona. Żeby to zmienić potrzeba lat, ale jest nadzieja na lepsze. Ludzie strzeżcie się, nadchodzą rowerzyści! ;)

od kiedy to chodnik jest prywatną własnością, ma posesje a pewnie na niej jakiś garaż, więc ma gdzie parkować

weźcie sie ogarnijcie.to gdzie ma parkowac jak tam mieszka.ciekawe co byscie powiedzieli jak by tak na waszym chodniku zrobili sciezke rowerowa.to chyba nie problem minac ten samochod

Jest ścieżka rowerowa - ok. Wiadomo, że jak jest to każdy rowerzysta chcę po niej jeździć.
Patrząc natomiast z drugiej strony, człowiek tam mieszkający nie może zaparkować przed własnym domem samochodu.
Moim zdaniem jest to trochę nie przemyślane, ale to jest tylko POLSKA.
(nie, to nie jest mój samochód, anie nikogo z mojej rodziny. Nawet nie mieszkam na Sielskiej.)

Niech zgadnę, to Twój samochód, albo kogoś z Twojej rodziny, prawda?

Lol, można zawsze przejechać obok, niech złodziei łapią!