W ostatnich miesiącach często mówiło się o zdarzeniach spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących.
Stało się to pretekstem do wypowiedzi polityków na temat wzmocnienia przepisów karnych dla osób wsiadających za kółko po alkoholu. Jednym z najczęściej podnoszonych pomysłów są dodatkowe sankcje finansowe dla nieodpowiedzialnych kierowców.
Niedźwiedzia przysługa czy skuteczna sankcja?
Jakkolwiek proponowana zmiana wydaje się dobrą formą prewencji i piętnowania negatywnego społecznie zjawiska, to jednak warto się zastanowić nad konsekwencjami tego rozwiązania dla samych poszkodowanych. Nawiązka, o której mowa, to wprawdzie środek karny, jednak niezupełnie obojętny dla zakresu odpowiedzialności ubezpieczycieli posiadaczy pojazdów mechanicznych.
W przypadku jej orzeczenia przez sąd, zakłady ubezpieczeń zwykle uwzględniają jej wysokość, wydając decyzję w przedmiocie odszkodowania należnego z polisy sprawcy. W konsekwencji kwota odszkodowania jest często pomniejszana z uwagi na orzeczony środek karny w postaci nawiązki. Im wyższa nawiązka, tym wysokość odszkodowania może zostać odpowiednio zmniejszona.
Trudno przyjąć, że nawiązka będąca ze swej istoty narzędziem sankcji, nie zaś instytucją prawa cywilnego, może być utożsamiana ze środkami naprawienia szkody w cywilnoprawnym rozumieniu. Problem pojawia się zwłaszcza w sytuacji, gdy sprawca jest niewypłacalny. Czy zakład ubezpieczeń powinien w takiej sytuacji przejąć obowiązek zapłaty? Istnieje obawa, że ubezpieczyciele będą uwzględniać wysokość zasądzonej nawiązki przy wypłacie odszkodowania z polisy OC, bez zwracania uwagi na to, czy poszkodowany rzeczywiście tę kwotę otrzymał. Wtedy nowelizacja przepisów paradoksalnie uderzy w ofiary pijanych kierowców, które o sprawiedliwość będą zmuszone walczyć u komornika.
Nietrzeźwość a ochrona ubezpieczeniowa
Warto pamiętać o kolejnym elemencie tej układanki. W przypadku, gdy sprawca był w stanie po użyciu alkoholu i kierując pojazdem wyrządził szkodę, polisa OC sprawi, że poszkodowany otrzyma wypłatę. Natomiast sprawca będzie obowiązany do jej zwrotu. Istotna różnica polega na tym, że w tym przypadku to zakład ubezpieczeń przejmuje na siebie ryzyko związane z niewypłacalnością sprawcy. Takie rozwiązanie niewątpliwie zabezpiecza interes poszkodowanego, który nie musi dodatkowo myśleć o egzekwowaniu należnych mu środków.
Wydaje się zatem, że proponowana nowelizacja kodeksu karnego może przynieść więcej problemów niż pożytku. Potwierdza to także stanowisko przedstawicieli Rzecznika Ubezpieczonych opublikowane przez portal gazetaprawna.pl. Postulują oni rozwiązanie, zgodnie z którym środków karnych o charakterze kompensacyjnym nie orzeka się, jeżeli w grę może wchodzić odszkodowanie z tytułu obowiązkowego OC pojazdów mechanicznych.
Artykuł został przygotowany przez Radcę Prawnego kancelarii odszkodowawczej Votum s.a.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.