Samorządowcy i władze województwa proszą premier Ewę Kopacz o nadzór nad naprawą "janosikowego".
Marszałek Adam Struzik, starosta Jan Grabiec i Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "stop janosikowe" proszą premier Ewę Kopacz o wsparcie i nadzór nad zmianą przepisów dotyczących "janosikowego". Z informacji z początku września wynika, że rząd, przyjmując punkt widzenia minister Hanny Majszczyk, uznał poselski projekt zmian w "janosikowym" za szkodliwy dla budżetu państwa i województw. Jako dobry został wskazany projekt opracowany przez urzędników ministerstwa finansów - nota bene krytykowany przez konstytucjonalistów, akcję "stop janosikowe", związek województw i powiaty. Wszystko wskazuje na to, że rząd otrzymał nieprawdziwe dane - propozycje opracowane przez wybitnych w kraju profesorów prawa i ekonomii zostały przedstawione na bazie błędnych wyliczeń.
W sejmie jest jednak i drugi projekt - poselski. Nie przygotowali go urzędnicy, ale wybitni specjaliści - profesorowie i pracownicy naukowi. Jednak urzędnicy ministerstwa finansów zamiast poprawić własne propozycje, próbują atakować projekt ekspercki, twierdząc, że realizacja rozwiązań zaproponowanych w poselskim projekcie mogłaby wywołać negatywne skutki dla budżetu państwa i budżetów województw. Przekazali rządowi informację, że w 2015 r. poselskie rozwiązania skutkowałyby np. zmniejszeniem części regionalnej subwencji ogólnej dla województw o 419,2 mln zł, zwiększeniem wydatków budżetowych na tzw. część korygującą o 332,8 mln zł, ubytkiem dochodów dla województw z tytułu wszystkich zmian na kwotę 99,1 mln zł.
Informacje te są niezgodne z prawdą! Urzędnicy ministerstwa finansów w swojej analizie finansowej popełnili bowiem kilka poważnych merytorycznych błędów. Po pierwsze - w analizie finansowej projektu dla 2015 r. jako punkt wyjścia do porównań przyjęto 12 rat "janosikowego", gdy tymczasem - zgodnie z wyrokiem Trybunału - przepisy mają obowiązywać tylko przez 9 miesięcy (powinno być 9 rat). Zatem już w punkcie wyjścia do analiz porównawczych takie założenie powoduje istotne przekłamanie skutków finansowych projektu poselskiego - wysokość subwencji zmniejszy się o 260,9 mln zł, a nie o 419,2 mln zł. W dalszych wyliczeniach również widać brak staranności, a może i celowe działanie - oceniając wydatki budżetu państwa z tytułu subwencji korygującej błędnie wyliczono aż 332,8 mln zł podczas, gdy wydatki te nie powinny przekroczyć 193,4 mln zł, co z kolei przekłada się na obniżenie dochodów województw łącznie o 67,4 mln zł, a nie aż o 110,9 mln zł.
Naszą intencją nie jest odbieranie jakichkolwiek pieniędzy innym regionom. Uważamy jednak, że odpowiedzialność finansową za wyrównywanie dysproporcji pomiędzy samorządami powinno przejąć na siebie w większej mierze Ministerstwo Finansów. Tak zresztą działają dziś środki unijne, które mimo "janosikowego" wzmacniają w największym stopniu regiony mniej zamożne. Na lata 2014-20 mieszkaniec województwa mazowieckiego otrzyma zaledwie 395 euro, podczas gdy średnia krajowa środków RPO dla 15 województw wynosi 942 euro na 1 mieszkańca. Czy zatem wyrównywanie dysproporcji rozwojowych nie będzie działać dość efektywnie na innych płaszczyznach wsparcia? - piszą sygnatariusze pisma.
- To smutne i żenujące, że tak ważne decyzje dotyczące wszystkich regionów podejmowane są na podstawie nierzetelnych analiz finansowych i po pobieżnym zapoznaniu się z projektem poselskim. Rząd powinien mieć dostęp do wiarygodnych, kompleksowych i starannie przygotowanych danych. Mam coraz większe wrażenie, że ministerstwo finansów takiego wsparcia stronie rządowej nie gwarantuje - dodaje marszałek Adam Struzik.
Starosta Jan Grabiec zwraca uwagę na ciągle nierozwiązany problem "janosikowego" na poziomie powiatów. - Dopóki ten element systemu nie zostanie naprawiony, nie można mówić o rzeczywistej naprawie przepisów - zaznacza.
Poza tym, abstrahując od błędów merytorycznych i metodologicznych, należy zauważyć, że w przyszłym roku, nawet jeśli wejdzie w życie projekt ekspercki, strona rządowa "zaoszczędzi" na wspieraniu samorządów aż 269,3 mln zł. Dlaczego? Paradoksalnie bowiem, z roku na rok województwa wymagają mniejszego wsparcia ze strony rządu. Subwencja wyrównawcza z 1,2 mld zł, w przyszłym roku obniży się do 900 mln zł. Oznacza to pozostawienie prawie 300 mln zł w budżecie państwa kosztem sektora samorządowego, na co zwracali uwagę wszyscy marszałkowie województw podczas ostatniego konwentu w Nałęczowie. Nawet jeśli nowe przepisy dotyczące "janosikowego" zmuszą ministerstwo finansów do "dorzucenia" do "janosikowgo" 250 mln zł, to i tak w 2015 r. (w stosunku do tego roku), ok. 50 mln zł zostanie w budżecie państwa. Zdaje się jednak, że ministerstwo chce znacznie więcej "zaoszczędzić" na samorządach.
- Reforma janosikowego musi być kompleksowa i dotyczyć wszystkich szczebli samorządu terytorialnego: gmin, powiatów i województw. Konieczność takiej reformy podniósł Trybunał Konstytucyjny już w postanowieniu sygnalizacyjnym z dnia 26 lutego 2013 r. i potwierdził swoim wyrokiem z 31 stycznia 2013 r. - podkreśla Rafał Szczepański, pełnomocnik inicjatywy "STOP Janosikowe". - W sprawie "janosikowego" nie działa w Polsce państwo prawa. Urzędnicy ministerstwa finansów lekceważą wytyczne Trybunału i unikają kontroli przez Radę Legislacyjną przy Prezesie Rady Ministrów nad przygotowanymi przez Ministerstwo projektami reformy "janosikowego". To niedopuszczalna droga lekceważenia polskiej konstytucji - dodaje Rafał Szczepański.
W związku z tym, że urzędnicy ministerstwa finansów przedstawiają błędne analizy, marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, starosta legionowski Jan Grabiec i Rafał Szczepański - przedstawiciel inicjatywy "stop janosikowe" zwrócili się do premier Ewy Kopacz z prośbą o nadzór nad sprawą zmiany przepisów dotyczących "janosikowego" - po to, aby w Sejmie uchwalone były ustawy zgodne z Konstytucją i aby uniemożliwić ministerstwu finansów omijanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.