Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | |


Nowy film Piotra Trentowskiego (zdjęcia)

Piotr Trentowski, znany w naszym mieście z różnych projektów artystycznych, opowiada dziś o produkcji nowego filmu "Krok do nieśmiertelności".

Film opowiada o przygodach zwyczajnej dziewczyny w niezwyczajnym świecie. Fabuła częściowo zasłonięta mrokiem tajemnicy ilustruje trud życiowych wyborów. Już niebawem ostrowscy widzowie będą mogli obejrzeć najnowszy film Trentowskiego.

W kinach od 17 listopada, na youtube 24 listopada. Wśród aktorów jest: Agnieszka Drewnowska, Kamil Zalewski, Joanna Leonik, Jacek Stachacz, Weronika Tułowiecka, Adrian Jaszczak, Karolina Stachacz, Mateusz Rutkowski, Barbara Trentowska, Emil Szostak, Edyta Pliszka, Bartosz Kowalski. Reżyserią zajął się Piotr Trentowski.

OM24: Skąd pomysł?
Piotr Trentowski: "Krok do nieśmiertelności" - tak nazywa się blog Anety Kuleszy, mojej koleżanki, który stał się inspiracją do napisania scenariusza. Dobrze pamiętam dzień, w którym wydrukowałem sobie wszystkie wpisy (rozdziały), usiadłem w ogrodzie i zacząłem czytać. Po przeczytaniu czterech pierwszych rozdziałów stwierdziłem, że warto to pokazać w nowej formie. Z tą myślą oswajałem się przez dwa kolejne lata. Aneta była bardzo pozytywnie zaskoczona, że postanowiłem zekranizować jej opowiadanie. Kolejny rok zajęło mi poznawanie postaci i relacji między nimi. Scenariusz pisałem równolegle z badaniem wszystkich zależności w życiu bohaterów. Momentami bałem się, że nie wszystko da się dostrzec i czy wszystkie zachowania postaci będą racjonalne.

Klucz do sukcesu scenariusza leży między jego "wersami". Część rzeczy nie jest oczywista i wymaga zaangażowania widza, wejścia w całą historię filmu i próby zrozumienia motywacji konkretnych bohaterów.

OM24: Jak wyglądała produkcja?
P. T.: Kolejnym etapem produkcji filmu było zorganizowanie ekipy oraz aktorów. Zadzwoniłem do Mateusza Rybińskiego z prośbą o pomoc przy realizacji tego przedsięwzięcia. Zgodził się.

Poszukiwania ekipy w Akademii Filmu i Telewizji zaowocowały dołączeniem do zespołu Wojciecha Kuca i Mateusza Alberskiego. W marcu 2014 roku, mając trzon zespołu zaczęliśmy poważne przygotowania do planu zdjęciowego. Kwiecień i maj - to był dla mnie czas wytężonego poszukiwania lokalizacji i sponsorów. W tym samym czasie razem z Wojtkiem nanosiliśmy poprawki w scenariuszu, wycinaliśmy sceny, przebudowywaliśmy dialogi.

Profesjonalny film nie może obyć się bez charakteryzacji. W tym celu zaprosiłem do współpracy Katarzynę Pianko, która bardzo optymistycznie przyjęła moją ofertę i natychmiast się zgodziła. W przeddzień planowego rozpoczęcia zdjęć, usiadłem w ogrodzie z tymi samymi kartkami co kilka lat wcześniej, gdy czytałem to po raz pierwszy. Myślałem, że wiem już wszystko o "Kroku do nieśmiertelności", ale zweryfikował to dopiero okres zdjęciowy. Podczas kręcenia filmu wynikało mnóstwo sytuacji i problemów, które należało rozwiązywać na bieżąco.

OM24: Ile czasu trwał plan zdjęciowy?
P. T.: Pełne 9 dni. Pełne w znaczeniu dosłownym, ponieważ prawie każdego dnia zaczynaliśmy zdjęcia przed godziną 8.00 rano, a kończyliśmy około 2.00 w nocy. Kilka razy zdarzyło mi się przypomnieć około godziny 17.00, że tego dnia nie jadłem jeszcze śniadania.

Był to bardzo wyczerpujący fizycznie czas, ale motywowało mnie przede wszystkim jedno: praca i zaangażowanie ekipy. Miałem w nich oparcie. Za to im wszystkim bardzo dziękuję. Niesamowity czas twórczy zmobilizował cały zespół do intensywnej pracy nad tym dziełem. Często w czasie ujęcia czułem się tak, jakby ta sytuacja już miała miejsce, jakbym sprowadzał historię i bohaterów z innego wymiaru. To było dla mnie niesamowite doświadczenie, tworzyć coś realnego z "kilku" słów zapisanych w scenariuszu.

OM24: Dlaczego warto pójść na wasz film do kina?
P. T.: "Krok do nieśmiertelności" jest specyficznym dziełem, różni się od typowo komercyjnych produkcji. Nie strzelamy z pistoletów, nie wywołujemy panicznego strachu, lecz pozostawiamy otwartość interpretacji całej historii każdemu widzowi z osobna. Film może pozostawić niedosyt, lekkie niezrozumienie i jeśli osiągniemy taki efekt, będzie to oznaczało nasz sukces. Produkcja została realizowana ze wspaniałymi ludźmi, przy minimalnym budżecie, ale z pasją i sercem.

OM24: Dziękuję za rozmowę.

Zobacz zdjęcia:
"Krok do nieśmiertelności". Nowy film Piotra Trentowskiego (fot. Emilia Rafalik)

 

Dopasuj dla mnie

Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.

Bądź pierwszy! Dodaj komentarz

Twoja opinia pomaga być na bieżąco

Brak komentarzy

Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.

0 / 1200 Wskazówka: zaznacz fragment artykułu i kliknij „Zacytuj”

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.

Reklama



Komentarze 0
Opcje

Dostosuj preferencje treści (zapis lokalny w przeglądarce):

Dołącz