Od przyszłego roku nie będzie już przymusu zawierania związku małżeńskiego w siedzibie urzędu stanu cywilnego.
Do tej pory było to ograniczone do wyjątkowych sytuacji, od stycznia będzie zależało od wyboru małżonków, ale też będzie się wiązało z dodatkowym kosztem.
Wprowadzony zostanie także elektroniczny rejestr aktów urodzeń, małżeństw i zgonów, dzięki czemu uzyskanie odpisu będzie możliwe w dowolnym urzędzie w kraju.
Wniosek nie będzie musiał składać się z wniosku papierowego, wystarczy wniosek drogą elektroniczną. Kierownictwa urzędów stanu cywilnego uzyskają również dostęp do systemu teleinformatycznego, więc w razie potrzeby - bez konieczności zasięgania informacji od obywateli - będą mogli przejrzeć je w systemie.
- Założeniem całej ustawy jest przeniesienie w krótszym czasie wszelkiego rodzaju ewidencji właśnie do systemów teleinformatycznych, tak żeby później uniknąć obiegu papierów. Dzięki temu zostanie ograniczona zbędna papierologia - mówi Sławomir Stanuch.
Zmiany w Prawie o aktach stanu cywilnego zakładają również możliwość zawierania małżeństw poza siedzibą urzędu stanu cywilnego. Dotychczas było to możliwe tylko w uzasadnionych wypadkach, np. ze względu na pobyt w szpitalu czy zakładzie karnym.
- Ustawa pozwoli na zawieranie małżeństw poza siedzibą USC, na przykład w miejscu, które kojarzy się z miłym wydarzeniem, poznaniem małżonka itp. Możliwość taka będzie się wiązała jednak z pewnymi kosztami. Ustawodawca przewiduje, że nie powinny one przekraczać 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia - mówi radca prawny z Kancelarii DLA Piper.
Zgodnie z danymi GUS za listopad przeciętne wynagrodzenie brutto przekroczyło 4 tys. zł. Rozporządzenie resortu spraw wewnętrznych zakłada jednak, że ta opłata będzie wynosiła 1 tys. zł. Kwota ta będzie dochodem dla danej gminy. Liczba małżeństw zawieranych poza USC to ponad 2 tys. rocznie.
Nowa ustawa wprowadzi też nowe zaświadczenie o stanie cywilnym, które ma ułatwić postępowanie administracyjne. Będzie mieć to szczególne znaczenie dla osób, które chcą zawrzeć małżeństwo za granicą. W pierwotnej propozycji na zaświadczeniu miało nie być informacji o płci współmałżonka, ale wywołało to obawy środowisk konserwatywnych.
- Protestowały one, twierdząc, że brak ujawnienia płci w zaświadczeniu doprowadzi do sytuacji, w której obywatel Polski mógłby zawrzeć związek małżeński z osobą tej samej płci tam, gdzie dozwolone są takie małżeństwa - zauważa Stanuch. - Z drugiej strony pojawiały się uwagi, że ujawnienie płci współmałżonka może dyskryminować osoby, które takie zaświadczenie, z takim właśnie założeniem, wybierają. Ostatecznie dokument będzie zawierał płeć współmałżonka.
Tym samym jeżeli w świetle polskiego prawa planowane małżeństwo nie spełni wymogów, które są przed nim stawiane (na przykład miałoby być związkiem jednopłciowym), kierownik USC może odmówić wydania zaświadczenia.
- Zgodnie z nową ustawą pojawi się również możliwość nadawania dzieciom imion obcych. Imiona te nie będą musiały wskazywać na płeć, ale będą musiały być z nią powiązane - mówi Sławomir Stanuch.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.