Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | Aktualności | Wiara i religia


Pątnicy opuścili już "krainę jabłek i wiśni"

Po noclegu w Grzegorzewicach pielgrzymi wyruszyli w kierunku Wyśmierzyc. Musieli wczoraj pokonać kolejne 30 kilometrów. W obecnych warunkach jest to wielki wyczyn. Rekordowe w naszym kraju upały odbierają siłę i męczą bardziej niż samo wędrowanie.

Prezentujemy krótką relację z przedwczorajszej trasy.

- Pierwszy postój odbył się w Szpruchu. Mimo upałów, które nie opuszczają nas od początku drogi na naszych twarzach wciąż pojawia się uśmiech. Dalej dzielnie pokonywaliśmy dziesięciokilometrowy etap do Magierowej Woli. W sklepie pojawiła się ogromna kolejka pielgrzymów, którzy jak sami mówili byli bardzo spragnieni. Dziś temperatura przekraczała 35 stopni. Bardzo ciężko szło się w takim upale. Na szczęści naszym oczom ukazały się przepiękne sady z jabłkami, które zaprowadziły nas na odpoczynek w Warce Sadpol. Stamtąd było już blisko do Grzegorzewic, gdzie nocujemy - relacjonuje Natalia Brzostek z zespołu medialnego pielgrzymki.

Wczoraj pątnicy pokonywali odcinek Grzegorzewice-Wyśmierzyce.

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.

Reklama