Wczorajszej nocy w okolicy Podborza doszło do tragicznego w skutki wypadku. Samochód BMW, wpadł do rowu rozbił się na dwóch drzewach, a następnie dachował.
- 24- letni mężczyzna, mieszkaniec wsi Guty - Bujno wypadł przez szybę i poniósł śmierć na miejscu - poinformowała nas podinsp. Ewa Ruszkowska z ostrowskiej policji. - Wspólnie z nim podróżowało jeszcze dwóch mężczyzn, którzy byli pod wpływem alkoholu - dodała.
Na szczęscie im nic się nie stało. Pierwszy, 21-latek miał ponad 3 promile alkoholu, drugi 29-letni mężczyzna ponad dwa promile. Zostali oni zatrzymani w policyjnym areszcie do czasu wyjaśnienia sprawy.
Działania policji będą polegały na ustaleniu, kto prowadził auto. Do tej pory żaden mężczyzna nie przyznał się do prowadzenia auta.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Mieszkańcy komentują
3 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
dokładnie się zgodzę z tą pierwszą wypowiedzią niech tego kierowce alkoholika na dożywocie wsadzą
Nie przesadzaj, przecież nie mogli napisać że szkoda że i oni nie zginęli. Miejmy nadzieję, że policja dojdzie do prawdy.
Kto pisał ten artykuł?! "...Na szczęscie im nic się nie stało..." KUR...A. Jeden zawiasy, drugi po wariatkowie i im nic nie jest, a młody, spokojny chłopak nie żyje. Nie chcą się przyznać do tego, że prowadzili auto bo chcą zwalić winę na zmarłego. Zamiast dzwonić po karetkę to ściągnęli mu buty i wrzucili pod kierownice. Mam nadzieję, że obydwaj będą tak ze 3 razy dziennie cwelowani w więzieniu.