Z impetem wjechał w studnie pijany na umór kierowca powiatu ostrowskiego, który w Boże Ciało wjechał na prywatną posesję, o włos nie potrącił niewinnych ludzi i bawiących się dzieci, a jego auto zatrzymało się dopiero na hałdzie ziemi.
Około godziny 18.00 w czwartek w Ponikwi Małej doszło do zdarzenia na które zostali wezwani Policjanci z Goworowa. Według osoby zgłaszającej kierowca audi uderzył w studnie znajdującą się na jego posesji.
- Na miejscu policjanci zastali rozbite audi oraz jego 37-letniego kierowcę, mieszkańca powiatu ostrowskiego. Mężczyzna był kompletnie pijany, nie był w stanie utrzymać równowagi, a kontakt z nim był utrudniony. Według wstępnych ustaleń 37-latek jadąc audi drogą gruntową od miejscowości Czernie przejechał z dużą prędkością przez drogę asfaltową Goworowo-Pasieki, a następnie wjechał przez otwartą bramę na posesję. Pijany kierowca przejechał z impetem około 1,5 metra od stołu, przy którym siedziało osiem osób, uderzył w betonową studnię i zatrzymał się dopiero na hałdzie ziemi. Na podwórku w tym czasie kilka metrów dalej bawiło się 6-letnie dziecko - relacjonuje asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy ostrołęckich policjantów.
3,4 promila alkoholu tyle wykazało badanie trzeźwości kierującego mężczyzny. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i dowód rejestracyjny. Bezmyślny mieszkaniec powiatu ostrowskiego odpowie niebawem przed sądem.
- Pamiętajmy, że połączenie alkoholu i kierownicy często okazuje się jedną z najgorszych decyzji w życiu. Zanim zdecydujemy o kierowaniu pojazdem na podwójnym gazie, zastanówmy się, czy jesteśmy gotowi na spędzenie kilku lat w więzieniu, w sytuacji kiedy pod wpływem alkoholu spowodujemy wypadek śmiertelny - mówi asp. Tomasz Żerański.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.