Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | |


Radni: Nie jesteśmy zgrają sługusów (aktualizacja)

Wczoraj rano w ratuszu odbyła się okrągła, XXX sesja. Tym razem na sesji brakowało sześciu radnych. Rozpoczęło się identycznie jak ostatnio. Ten kto był mógł odczuć to jako prawdziwe "deja vu".



Jako pierwszy przemówił radny Krzysztof Listowon apelując o usunięcie większości punktów z porządku obrad, co skutkowałby ukończeniem sesji. Powodem jest brak merytorycznych przesłanek to zwołania sesji w trybie nadzwyczajnym. Burmistrz nie zgodził się. Zaznaczył, że ustawa nie określa jakie sprawy burmistrz może rozpatrywać, by wnieść o zwołanie sesji w tym trybie - dlatego uważa, że postępuje zgodnie z prawem.


Kłótnie na dzień dobry
Następnie, radny Krzysztof Laska powiedział, że nie zgadza się na tą formę spotkań, podkreślając że nie będzie dziś głosował nad żadną uchwałą. - Pośpiech nie jest wskazany w głosowaniu nad ustawami - powiedział. - Sesje, które zwołuje się co tydzień nie służą nikomu. Nie jesteśmy zgrają sługusów, którzy będą zbiegać się na burmistrza skinienie i pracować w atmosferze, która nie przystaje takiemu organowi jak rada miasta. Pani przewodnicząca - zwrócił się radny do Hanny Sasinowskiej - łamie Pani kolejny raz prawo. Sesja w normalnym trybie powinna odbyć się jutro. Dlatego zakładam celowość pani działania. Burmistrz zarzucił Lasce, że ten od zawsze był wszystkiemu przeciwny, więc i tym razem nie jest zaskoczony.

Zarzuty wobec przewodniczącej
Od słowa do słowa i kłótnia gotowa. Wytworzyła się ostra wymiana zdań między radnymi a burmistrzem i przewodniczącą.

- Pani tu nie ma żadnych praw - zaatakował przewodniczącą radny Stanisław Dylewski. - Wyjdzie Pani z tej sali i odda przewodnictwo swojemu zastępcy - powiedział wprost.

Radny Wilczyński poprosił o włączenie do obrad punktu o odwołaniu przewodniczącej rady miasta. - Przewodnicząca nie radzi sobie z radą i nie współpracuje z nią. Gdyby pojawił się taki punkt sytuacja w radzie poprawiłaby się - zapewnił radny.

- To nie jest możliwe - odpowiedział burmistrz. - Wniosek dotyczy załatwienia prywatnej sprawy - dodał. I znowu zawrzało. Poproszono burmistrza o przeprowadzenie głosowanie nad tym, kto popiera przewodniczącą. Radny Dylewski zapewnił, że nie więcej niż trzy osoby. Burmistrz powiedział krótko, że to niepoważne i nieodpowiedzialne. Hanna Sasinowska, w między czasie wykorzystując chwilową ciszę poinformowała, że przyjęto protokoły z XXIV i z XXV sesji.

Interpelacja Listwona
Radny Listwon złożył interpelację w sprawie polityki zatrudnienia w mieście prowadzoną przez burmistrza. - Nie mogłem uwierzyć, że zatrudniono doradcę ds budowy chodników i ścieżek rowerowych - powiedział. - Uważam, że od tego, by doradzać są radni i nie trzeba było tworzyć dodatkowego etatu. Sądzę, że polityka zatrudnienia prowadzona przez burmistrza jest oparta na kolesiostwie, partyjności i nepotyzmie. Poinformuje Pan Młodzieżową Radę Miasta, czemu Pan zatrudnił Jacka Kalinowskiego na stanowisko dyrektora domu kultury? Człowieka z zewnątrz, tak jak by nie było tu odpowiedniej na to stanowisko osoby. Albo o zatrudnieniu syna Pana Kołodziejczyka na stanowisko naczelnika ds promocji? Czy zatrudnieniu męża pani przewodniczącej w MOSiR pod przykrywką stażu z funduszu pracy? Skończy się to pewnie na normalnej umowie. Polityki kadrowej nie można wprowadzić w ten sposób. O wszystkich i tak my pewnie nie wiemy. Niech Pan przedstawi nam na piśmie strukturę zatrudnienia - zakończył radny.

Ostrów bez telewizji

Interpelacjom i zapytaniom radnych nie było końca. Ten punkt obrad trwał najdłużej. Poruszano kwestie budyku na Warchalskiego, kolektorów słonecznych, zaległych protokołów do przyjęcia, chodników, ulic, terenu dzikiego parkingu za US i ZUS-em, progów zwalniających i telewizji naziemnej. Tę kwestię poruszył Krzysztof Łukaszewski. Poinformował, że emitel - firma budująca nadajniki w Polsce zakończyła budowę Multipleksu odpowiedzialnego za rozprzestrzenianie podstawowych programów telewizyjnych. - Na mapie widać, że teren Ostrowi jest białą plamą - powiedział radny. -Nie powstał nadajnik w Ostrołęce, który miał objąć swoim zasięgiem również Ostrów. Jesteśmy jedynym regionem w Polsce, który nie odbiera telewizji cyfrowej. Cała Polska odbiera na prostych, małych antenach. Jak ktoś nie wie - to mogę powiedzieć, że nadajnik na Podborzu zostanie wyłączony, bo nie jest przystosowany do cyfrowego przekazywania sygnału. Trzeba coś z tym zrobić zanim wyłączony zostanie analogowy sygnał.

Rozprawa o kulturze, czytelnictwie i sporcie

Na samym początku zwrócono uwagę, że warunki lokalowe nie są najlepsze i to jest głównym problemem. Radny Dylewski zaproponował, by MDK i MBP przenieść do pustych pomieszczeń w budynku MOSiR. Pojawił się także pomysł, by w miejscu budynku biblioteki powstało muzeum ziemi ostrowskiej. Rozmawiano o kinie, MOSiRze i jego finansach. Na sesji pojawili sie dyrektorzy MOSiR, MDK i MBP, którzy odpowiadali na zadawane przez radnych pytania. Prezesom klubów udało się przekonać radnych, że warto wspierać finansowo sport. Radni zgodzili się po dość długiej dyskusji przyjęto sprawozdanie dotyczące funkcjonowania kultury i sportu w mieście. Następnie, negatywnie przegłosowano uchwałę w sprawie trybu i zasad przeprowadzania konsultacji z mieszkańcami Ostrowi. Zanegowano także inicjatywę zmiany statutu Miejskiego Zakładu Obsługi Jednostek Oświatowych. I tak radzie kolejny raz nie udało się podjąć uchwał.

Zobacz zdjęcia z ostatniej sesji Rady Miasta Ostrów Mazowiecka

Dopasuj dla mnie

Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.

Bądź pierwszy! Dodaj komentarz

Twoja opinia pomaga być na bieżąco

Brak komentarzy

Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.

0 / 1200 Wskazówka: zaznacz fragment artykułu i kliknij „Zacytuj”

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.

Reklama



Komentarze 0
Opcje

Dostosuj preferencje treści (zapis lokalny w przeglądarce):

Dołącz