3 października o godz. 14:30 GKS Andrzejewo podejmie GKS Łyse. Oba zespoły są w czołówce stawki. Przeciwnicy ekipy Łukasza Kamińskiego mają komplet punktów.
W miniony weekend nasi mieli wolne. - Przerwa w rozgrywkach nigdy nie jest dobra ponieważ wybija drużynę z rytmu meczowego. Natomiast jednym plusem jest fakt, że niektórzy narzekali na drobne urazy i mieli czas się wykurować. Radek Piwoński nie wystąpił w meczu z Narwią II z powodu zapalenia stawu skokowego i jest już duża poprawa, więc liczymy, że w niedziele wybiegnie na boisko. Kolejnym zawodnikiem, który w ogóle miał nie grać, ale z powodu braków kadrowych musiał wyjść na boisko z przebitą stopą poprzedniego dnia jest Franciszek Saniewski. Teraz noga się wygoiła, więc powinien pokazać pełnię swoich umiejętności - mówi Łukasz Kamiński.
Szkoleniowiec GKS Andrzejewo liczy na zwycięstwo. - Nie ukrywam, że liczymy na trzy punkty, jednak będzie to bardzo ciężki mecz. GKS Łyse jest liderem, odnoszą dobre wyniki, a to dodatkowo napędza drużynę. Miałem przyjemność oglądać tę drużynę na żywo w dwóch ostatnich meczach z Iskrą oraz rezerwami Narwi. Obydwa te spotkania wygrali, strzelając rywalom dziewięć bramek i tracąc tylko jedną. Jest to drużyna ułożona taktycznie, z dużym doświadczeniem. Kilku zawodników grało w czwartej lidze - dodaje.
Kamiński na ten moment nie mam informacji, że kogoś nie będzie. - W porównaniu do meczu z Narwią na pewno do dyspozycji będą: Mateusz Janiszewski, Radosław Piwoński, Kamil Rybiński, Radosław Jastrzębski - mówi.
Szkoleniowiec nie chce typować dokładnego wyniku. - Mam nadzieję, że wygramy, czy będzie 1:0 czy 5:4 to mniej ważne. Liczy się, byśmy strzelili o jedną bramkę więcej niż rywal - kończy.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.