Zespół Adriana Orłowskiego musiał uznać wyższość Sony Nowe Miasto. Sąsiedzi w tabeli wygrali różnicą trzech goli.
KS Wąsewo miało znakomitą okazję, by wyrównać wynik w 38 minucie. W polu karnym sfaulowany został Marcin Kapica, a sędzia wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Daniel Wargulewski, ale trafił tylko w słupek.
- Pierwsza połowa była całkiem dobra w naszym wykonaniu. Gdybyśmy wykorzystali rzut karny, mielibyśmy wynik remisowy i zupełnie inny mecz. Druga połowa niestety była fatalna. Nie potrafiliśmy stworzyć sobie dogodnej sytuacji do strzelenia bramki, natomiast zawodnicy Sony groźnie kontrowali, czego efektem były dwa trafienia w końcówce spotkania - mówi Adrian Orłowski, szkoleniowiec KS.
Przed zespołem ostatni mecz w rundzie. 20 listopada drużyna z Wąsewa zagra na wyjeździe z Ostrovią Ostrów Mazowiecka.
KS Wąsewo - Sona Nowe Miasto 0:3 (0:1) Bramki: Ernest 31', Szcześniak 82', Barankiewicz 90+1'. KS Wąsewo: Poluliakhov - Urbanik, Kapica, Pazik (82' Żyra), Wargulewski, Waracki, Rychlik (57' J. Wątróbski), Podolak (57' Ambroziak) K, Żukowski (46' Nerek), Kubat (57' M. Pałubiński), Warszawik.