Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | |


Pracodawcy - oszuści. Darmowe dni próbne

Nasz czytelnik zwrócił uwagę na pracodawców, którzy zatrudniając nowego pracownika, po kilku dniach "testu" nie płacą za wykonaną pracę. To złamanie prawa, bo za każdy dzień spędzony w pracy należy się wynagrodzenie.

- Pracodawcy często na rozmowach rekrutacyjnych zapraszają nas na dni próbne, które mają zadecydować o naszym przyjęciu do pracy. Niestety jest tak, iż po tych dniach nie ma żadnego odzewu, a za te dni nikt nam nie chce zapłacić. Założyłam ten wątek, aby dowiedzieć się, czy spotkaliście się z takim oszustwem na terenie naszego miasta? - pisze nasz czytelnik.

- Zjawisko zatrudniania osób na okres próbny bez wynagrodzenia niestety, jest nadal dość powszechne - stwierdza Maria Kacprzak-Rawa, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy.

Okres próbny nie może trwać dłużej niż trzy miesiące
Umowa o pracę jest czynnością prawną odpłatną. Jest to wzajemny stosunek prawny.

- Umowa o pracę zawarta na okres próbny jest umową poprzedzającą właściwe zatrudnienie - mówi Maria Kacprzak-Rawa. - Stosuje się do niej przepisy prawa pracy tak samo, jak do każdej innej umowy o pracę. Dotyczą one okresu wypowiedzenia, urlopu, zwolnień od pracy.

Jak podkreśla rzecznik OIP absolutnie nie może ona być wykonywana bezpłatnie. Na taką propozycję nie należy się absolutnie godzić. Zgodnie z prawem okres próbny nie może trwać dłużej niż trzy miesiące - po ich upływie musi nastąpić rozwiązanie umowy lub zawarcie nowej na czas określony lub nieokreślony.

Nie sprawdził się, nie dostał wynagrodzenia
Proceder zatrudniania osób na okres próbny bez wynagrodzenia jest badany przez inspektorów pracy w ramach kontroli rutynowych, jak również interwencyjnych podejmowanych po otrzymaniu zgłoszenia, czy też pozyskania informacji w inny sposób np. za pośrednictwem mediów.

Ostrołęccy inspektorzy pracy do sierpnia 2011 r. przeprowadzili 86 kontroli z legalności zatrudnienia. Maria Kacprzak-Rawa stwierdza, że najczęściej tego typu negatywne przypadki dotyczyły handlu oraz placów budowy.

- Po upływie rzekomego okresu próbnego, który zazwyczaj trwał 2-3 tygodnie pracodawca informował pracownika, że ten się nie sprawdził i musi się z nim rozstać - mówi. - Skoro się nie sprawdził, nie otrzymywał też wynagrodzenia za pracę. Na jego miejsce na okres "próbny" zatrudniał kolejną osobę i dalszy mechanizm był podobny.

Wyniki kontroli potwierdzają, że w ten sposób oszukiwano najczęściej młode osoby, nie dysponujące żadnym doświadczeniem zawodowym.


"Przyłapani" na gorącym uczynku szukają wymówek
Jak twierdzi rzecznik OIP, pracodawcy "przyłapani" na takim procederze najczęściej wyjaśniają, że dana osoba zatrudniona jest na podstawie umowy zlecenia (a umowa zlecenia może być ustna - przyp. red.). Umowa zlecenie może być umową zarówno odpłatną jak i nieodpłatną, w zależności od ustaleń stron. W każdym takim przypadku przez inspektora pracy badana jest zgodność charakteru wykonywanej pracy z rodzajem umowy.

Jak wynika z przeprowadzonej kontroli, jednym z najczęstszych negatywnych zjawisk jest powierzanie obowiązków na podstawie umów cywilnoprawnych bez potwierdzania ich na piśmie. Często też takie właśnie umowy powinny zostać przemianowane na umowę o pracę.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami zawarcie umowy cywilnoprawnej w warunkach, kiedy powinna być zawarta umowa o pracę, jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika zagrożonym karą grzywny - przyznaje Maria Kacprzak-Rawa.

Korzyści z pracy "na czarno"?
Osoby, które są zatrudniane na "na czarno", a tym samym czują się oszukane, mogą złożyć skargę do Państwowej Inspekcji Pracy, jak również skierować sprawę na drogę postępowania sądowego do sądu pracy o ustalenie istnienia stosunku pracy.

- Ustalenie takie pozwala pracownikowi na dochodzenie od pracodawcy zapłaty zaległych składek na ubezpieczenie społeczne, niewpłaconych zaliczek na podatek dochodowy oraz wypłacenie przez pracodawcę wynagrodzenia, jeśli pracownik go nie otrzymał - przyznaje Maria Kacprzak-Rawa.

Niestety, okazuje się, że "praca na czarno" niejednokrotnie leży w interesie zarówno przedsiębiorcy, jak i bezrobotnego, podejmującego zatrudnienie. Każda ze stron czerpie z takiego nieformalnego układu korzyści: przedsiębiorca obniża koszty swojej działalności, tym samym może obniżyć koszty oferowanych usług, staje się konkurencyjny na wymagającym rynku. Bezrobotny pobierający zasiłek - posiadając ubezpieczenie - też jest konkurencyjny cenowo, do tego nie zawsze jest zainteresowany ujawnianiem swoich dochodów, chociażby z uwagi na obciążenia komornicze czy alimentacyjne.

"Przekręty" mogą pracodawcę słono kosztować
"Praca na czarno", wiąże się z większymi konsekwencjami dla pracodawcy niż dla pracownika.

Pracownik może obawiać się sankcji, w przypadku gdy podejmuje taką pracę, jako osoba posiadająca status bezrobotnego i nie zawiadomi o tym powiatowego urzędu pracy. Zgodnie z ustawą z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy podjęcie takiego zatrudnienia będzie uznane za nielegalne.

Bezrobotny, który podjął inną zarobkową pracę lub działalność gospodarczą bez powiadomienia o tym właściwego powiatowego urzędu pracy, podlegać będzie karze grzywny nie niższej niż 500 złotych.

Pracodawca zatrudniający "na czarno" musi liczyć się z licznymi konsekwencjami
To pracodawca ma obowiązek potwierdzenia na piśmie warunków umowy i niezwłoczne doręczenie ich pracownikowi. Jeśli tego nie uczyni, podlega odpowiedzialności za wykroczenia przeciwko prawom pracownika. To wiąże się z ryzykiem nałożenia grzywny do 30 tys. zł.

Pracodawca jest zobowiązany także do obliczania, pobierania i wpłacania do urzędu skarbowego oraz Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wymaganych prawem kwot zaliczek i składek.

- Zaniechanie tych obowiązków wiąże się z odpowiedzialnością karną lub za wykroczenie oraz z koniecznością uiszczenia przez pracodawcę odsetek - twierdzi Maria Kacprzak-Rawa.

Dopasuj dla mnie

Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.

Bądź pierwszy! Dodaj komentarz

Twoja opinia pomaga być na bieżąco

Brak komentarzy

Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.

0 / 1200 Wskazówka: zaznacz fragment artykułu i kliknij „Zacytuj”

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.

Reklama



Komentarze 0
Opcje

Dostosuj preferencje treści (zapis lokalny w przeglądarce):

Dołącz