Opublikowano . Powiat ostrowski | Sport | Piłka nożna


MKS Małkinia ma nowego trenera. Kto za Karola Dmochowskiego?

Zespół z Klasy Okręgowej ma nowego szkoleniowca. W drugiej części sezonu ekipę poprowadzi wychowanek MKS Małkinia - Kamil Małkiński.

2021/12/615b4b14df16c-jpg_61c9ca466eb77

34-latek przez ostatnie lata był podporą Ostrovii Ostrów Mazowiecka. W rundzie jesiennej zdobył pięć goli. Obecnie mieszka w Zarębach Kościelnych. Dla popularnego "Kamaza" to pierwsza praca jako trener z seniorami. Zapewne będzie łączył trenowanie ekipy wraz z występami w MKS Małkinia.

- Chciałbym przede wszystkim powiedzieć, że jestem związany z klubem sporo lat. Staram się pomóc we wszystkim, na tyle ile w danej chwili można. To moja pasja. Podejmowałem już nieraz różnego rodzaju niełatwe decyzję. Ta o zmianie trenera była bardzo trudna dlatego, że szanuje osobę Karola Dmochowskiego. Doceniam naszą współpracę. Czułem jego wsparcie, mogłem liczyć na pomoc w różnych kwestiach dotyczących spraw organizacyjnych klubu i ogólnie. Sam też starałem się, aby wiedział, że może liczyć na pomoc z mojej strony - mówi Łukasz Fidorczuk. 

Prezes MKS Małkinia przyznaje, że w życiu i w sporcie nie zawsze jest jak się zaplanuję. - Nie ma czasem idealnego wyjścia. Po analizie, przemyśleniach uznałem, że drużyna potrzebuje nowego impulsu. Wiem, że zawodników stać na więcej niż prezentowali ostatnio. To od nich zależy, w którym kierunku pójdziemy. Nie wiem na ile ta zmiana pomoże czy w ogóle pomoże, bo w piłce zawodowej różne to bywa, a na tym poziomie niższych lig tym bardziej trudno przewidzieć. Nic na siłę, czas pokaże - dodaje.

Nowym szkoleniowcem został Kamil Małkiński. - To nasz wychowanek grający w MKS od grup młodzieżowych po seniorów. Rozważałem inne opcje, ale z Kamilem byliśmy w kontakcie. Umówiliśmy się, że najpóźniej od nowego sezonu do nas wróci jako zawodnik i prawdopodobnie trener grup młodzieżowych, a z czasem zostanie trenerem seniorów. Sytuacja potoczyła się tak, że zaproponowałem Kamilowi zostanie trenerem pierwszego zespołu, już teraz od rundy wiosennej. W tej niełatwej decyzji to jest dla mnie ważne, że przychodzi osoba związana swego czasu z klubem. Dobry zawodnik, który ma jeszcze chęć pograć w piłkę i pomoc klubowi. Moim zdaniem w tym momencie jest to najlepsza opcja. Co do samej zmiany wahałem się długo, ale jak już zdecydowałem, to cieszę się że i jestem pewien, że chcę, aby był to "Kamaz" - kończy Fidorczuk.

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.