Trzecie zwycięstwo w sezonie Ostrovii Ostrów Mazowiecka. Podopieczni Roberta Wilczewskiego po raz drugi z rzędu jako pierwsi stracili gola, ale potrafili odpowiedzieć
- Pierwsza połowa to mecz głównie w środku pola. Było dużo walki, a mało sytuacji podbramkowych. Tuż po przerwie straciliśmy gola po zamieszaniu w polu karnym. Cieszę się, że szybko zareagowaliśmy - mówi szkoleniowiec Ostrovii.
Wyrównał Kamil Wojdak, który głową skończył dośrodkowanie z rzutu rożnego Dawida Wilczewskiego. Chwilę później zielono-żółci wygrywali. Po pięknej indywidualnej akcji Adrian Waracki "wkręcił" obrońcę w ziemię i trafił z 16 metrów w samo okienko. Kwadrans przed końcem sfaulowany w polu karnym został Dawid Wilczewski. Kapitan naszych sam wymierzył sprawiedliwość. Kropkę nad "i" postawił Piotr Zacheja, wykorzystując "wapno" po sytuacji sam na sam Kamila Rogalskiego, który uderzył obok bramkarza. Jeden z rywali próbował wybić piłkę z linii bramkowej, ale ta trafiła go w rękę.
Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Wkra Bieżuń 4:1 (0:0)
Bramki: Wojdak 53', Waracki 58', D. Wilczewski 75' (k), Zacheja 83' (k) - 48'.
Ostrovia: Chorodyński - E. Barzał (53' Augustyniak), K. Małkiński, Wojdak (75' Kusik), Krystosik (70' Kordyszewski), J. Małkiński, K. Barzał, Zacheja, Lipski (65' Rogalski), D. Wilczewski (80' Korzeb), Waracki (84' Vasiliev).
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.