Bezmyślność, skrajna głupota, kretynizm, debilstwo, idiotyzm i durnota kierujących samochodami osobowymi.
To przyczyny wypadków na polskich drogach, które wymienił Janusz Osadziński, specjalista medycyny ratunkowej, w liście otwartym. Te słowa publikowała we wczorajszym głównym wydaniu "Wiadomości" Telewizja Polska.
Materiał traktował m.in. o wypadku pod Goworowem, w którym zginęło pięć osób.
- Janusz Osadziński, który jest specjalistą medycyny ratunkowej, na co dzień ma kontakt z ofiarami i sprawcami wypadków. Kilka lat temu opublikował list otwarty, którym podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat przyczyn wypadków na naszych drogach - słyszymy w materiale "Wiadomości".
Fragment listu otwartego, który został zacytowany na antenie TVP: Głównymi przyczynami wypadków w Polsce nie są szybkość, brawura, alkohol, dziurawe drogi, kiepskie samochody. Głównymi przyczynami są: bezmyślność, skrajna głupota, kretynizm, debilstwo, idiotyzm i durnota kierujących samochodami osobowymi".
Jak poinformowały "Wiadomości" w ubiegłym roku w ponad 35 tys. wypadków zginęło na polskich drogach 3,5 tys. osób.
Wczoraj na trasie Ostrów Mazowiecka - Różan, samochód, którym podróżowało pięciu mężczyzn zjechał do przydrożnego rowu, odbił się od betonowego przepustu i przeleciał na drugą stronę. Siła uderzenia była tak duża, że auto dosłownie wyrzuciło do góry. Gdy samochód spadł, po drugiej stronie przepustu, był obrócony niemal o 180 stopni do kierunku pierwotnej jazdy.
Czarnym peugeotem 407 SW jechało pięciu pracowników jednej z firm budowlanych. Jak podało TVN24, mężczyźni jechali na oględziny miejsca, w którym niebawem mieli układać kostkę brukową. Autem podróżowało dwóch 19-latków i trzech starszych mężczyzn w wieku do 54 lat. Czterech pasażerów to mieszkańcy gminy Długosiodło (powiat wyszkowski), a kolejny z powiatu ostrowskiego.
Do tragedii doszło około godz. 6.45 na drodze krajowej k-60 w miejscowości Czernie (gm. Goworowo). Kierowca peugeota 407 SW (rejestracja z pow. wyszkowskiego), według wstępnych ustaleń policjantów, stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do przydrożnego rowu i uderzył w betonowy przepust wodny. W wyniku wypadku zginęło pięciu mężczyzn.
Tomasz Drabot z OSP w Goworowie w wypowiedzi dla TVN24 poinformował, że jedna z osób żyła, gdy na miejsce przybyły ekipy ratunkowe.
- (Ta osoba) dawała jakieś oznaki życia (...) Gdy ją wyciągnęliśmy, po dość długiej reanimacji, niestety osoba ta zmarła - powiedział strażak.
Zobacz zdjęcia:
Tragiczny wypadek na DK-60 (13.06.2013)
Tragiczny wypadek na DK-60 (nowe zdjęcia)
Więcej o wypadku:
Nowe informacje na temat ofiar wypadku.
Pięciu mężczyzn zginęło. "Jedna z osób dawała oznaki życia".
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.

Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.