Dramatyczny nocny wypadek w Zarębach-Bolędach. Kierowca opla zginął na miejscu
W miejscowości Zaręby-Bolędy na drodze krajowej nr 63 doszło do tragicznego wypadku. 45-letni kierowca opla z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo, zginął na miejscu.
Fot. Ochotnicza Straż Pożarna w Andrzejewie
W nocy z soboty 3 czerwca na niedzielę 4 czerwca, w miejscowości Zaręby-Bolędy na drodze krajowej nr 63, doszło do tragicznego wypadku. Jak wynika z pierwszych doniesień, 45-letni kierowca, jadący oplem, z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Mimo natychmiastowej interwencji służb ratunkowych, kierowca zginął na miejscu. W miejscu, gdzie doszło do wypadku, pojawiły się liczne służby, w tym karetka pogotowia, straż pożarna oraz policja. Zadaniem strażaków było zabezpieczenie miejsca zdarzenia oraz wydostanie ciała ofiary z rozbitego pojazdu - zadanie o tyle trudne, że siła uderzenia sprawiła, że pojazd dosłownie osaczył kierowcę.
Policjanci pracowali na miejscu pod nadzorem prokuratora. Ich praca polegała na zabezpieczaniu dowodów i dokumentowaniu miejsca zdarzenia. Dalsze czynności, które mają na celu wyjaśnienie okoliczności tego tragicznego wypadku, prowadzić będą małkińscy policjanci.