Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | Aktualności | Wiadomości z miasta


Audyt i brak debaty. W Ostrowi Mazowieckiej powtórka z Ostrołęki (felieton)

Felieton Krzysztofa Chojnowskiego

W historii Ostrowi Mazowieckiej nie zdarzyło się jeszcze, aby burmistrz rządził miastem przez więcej niż dwie kadencje. Czy Jerzemu Bauerowi uda się zapisać na kartach historii miasta jako pierwszemu, który tego dokona? Wyniki z przeszłości pokazują, że o wygranej przesądzić może zaledwie kilkaset głosów.

2024/04/jerzy-bauer-hubert-betlejewski-jpg_661e34c7dfcc6

Druga tura wyborów w Ostrowi Mazowieckiej to wielkie emocje. Czy mieszkańcy po dwóch kadencjach zdecydują o zmianie burmistrza? Kampania w Ostrowi przypomina do złudzenia przewrót, który miał miejsce pięć lat temu w sąsiedniej Ostrołęce.

PiS rządził Ostrołęką przez 12 lat, aż trzy kadencje z rzędu. Już w 2014 roku ówczesny prezydent Janusz Kotowski (PiS) czuł na plecach oddech swojego rywala Łukasza Kulika (związany z Lewicą, ale startował z własnego komitetu). Kotowski w drugiej turze wygrał dużą przewagą (1100 głosów) i zapewnił sobie trzecią kadencję, ale w kolejnych wyborach pierwszą turę wygrał już Łukasz Kulik, który w drugiej turze zmiażdżył Kotowskiego z PiS, zdobywając niemal 6,7 tys. głosów więcej.

Kampania rodem z Ostrołęki

Podobnie jak Łukasz Kulik w Ostrołęce pięć lat temu, tak dziś Hubert Betlejewski w Ostrowi Mazowieckiej (Koalicja Obywatelska) chce przekonać mieszkańców do zastopowania dalszych rządów Prawa i Sprawiedliwości w mieście. Betlejewski, podobnie jak Kulik, odmówił debaty swojemu rywalowi przed drugą turą wyborów. To sprawdzona metoda sztabów wyborczych. Urzędujący burmistrz lepiej prezentuje się w bezpośrednim starciu przed kamerą, mając za sobą nie tylko doświadczenie na stanowisku, ale także dyrektorów miejskich spółek, którzy dokładnie wiedzą, co się w nich dzieje i potrafią przekuć porażki w pozytywny przekaz. Bauer debatą chciał pokazać swoje doświadczenie i szeroką wiedzę o mieście, co Betlejewskiemu mogłoby się nie udać. Kandydat KO bowiem nie był do tej pory nawet radnym.

Audyt i rozliczenie

Hubert Betlejewski zapowiedział, że po wygranych wyborach na burmistrza Ostrowi Mazowieckiej zleci niezależnej firmie przeprowadzenie audytu. Chce bowiem dokładnie sprawdzić, jakie środki i na co przeznaczało miasto za rządów Jerzego Bauera. Identycznie pięć lat temu postąpił Łukasz Kulik w Ostrołęce. Nie tylko obiecywał chwytliwym hasłem audyt w mieście i podległych mu spółkach, ale faktycznie do niego doprowadził. O zgłaszanie pytań już po wygranych wyborach prosił mieszkańców, a później podzielił się obszernym raportem z przeprowadzonego postępowania (część pierwsza i część druga).

Do dwóch razy sztuka

W Ostrowi Mazowieckiej od lat o wygranej w drugiej turze wyborów na burmistrza decyduje mała liczba głosów. Nie zdarzyło się jeszcze, by miastem rządził ktoś dłużej niż dwie kadencje. W 2010 roku o zwycięstwie Władysława Krzyżanowskiego nad Mieczysławem Szymalskim zdecydowało zaledwie 231 głosów. Cztery lata później burmistrzem został Jerzy Bauer (PiS), na którego swój głos oddało 313 wyborców więcej niż na Mieczysława Szymalskiego. Obaj panowie spotkali się ponownie w drugiej turze w 2018 roku. Udanego rewanżu nie było. Bauer wygrał, zdobywając niespełna 54% głosów, ale biorąc pod uwagę liczby, różnica wyniosła 685 głosów. To niewiele, ponieważ w 2018 roku w Ostrowi Mazowieckiej było ponad 18 tys. uprawnionych do głosowania.

Hubert Betlejewski i kandydaci Koalicji Obywatelskiej w tegorocznych wyborach samorządowych w Ostrowi Mazowieckiej sprawili dużą niespodziankę. W radzie miasta zobaczymy aż sześciu radnych z ramienia KO. Dwa mandaty więcej zdobył PiS.

O wygranej jednego z kandydatów ponownie może zdecydować kilkaset głosów, czyli mniej niż liczba mieszkańców jednego osiedla. W drugiej turze tegorocznych wyborów na burmistrza Ostrowi Mazowieckiej każdy głos będzie bardzo znaczący, a emocje opadną, dopiero gdy spłyną wyniki ze wszystkich obwodów głosowania. O tym, czy mieszkańcy zdecydują o zmianie, czy powierzą zarządzanie miastem doświadczonemu samorządowcowi na kolejną kadencję, dowiemy się już w niedzielę.

 

O autorze

Krzysztof Chojnowski - redaktor naczelny "Mojej Ostrołęki"

Wasze opinie

xcv   11:12, 16.04.2024

Audyt nie zastąpi pomysłu na rządzenie miastem, pomysłu na rozwój. Czyzby zabrakło programu tak jak to widać w obecnym rządzie. Sejm jest wielce ,,przepracowany" procedowaniem nieistniejących uchwał. Czyzby czekano do wyborów czerwcowych, tak aby nie zniechecać wyborców do danej partii?

Nutka   13:39, 16.04.2024

Pan Betlejewski ściąga pomysł od Pana z Ostrołęki? A może się uda? No sam tego nie wymyślił ????. Panie Jurku,musi Pan wygrać!!! Powodzenia!!!

Ostrowiak   13:58, 16.04.2024

Pan Betlejewski to taki drugi Tymiński,czyli wielka niewiadoma. Niechce rozmawiać publicznie, wybór w ciemno.

GŁOSUJE NA HUBERTA   14:11, 16.04.2024

Ja myślę, że powinien być koniec tej pychy i przyznawania sobie podwyżek po ponad 100 tysięcy złotych gdy mieszkańcy nie mają za co zapłacić za ciepło którego stawki ustala ZGKiM wraz z Burmistrzem...

tt   16:52, 16.04.2024

Czytam i komentarze i widzę ze ze koledzy pana Bauera zaczynają skomlec.Powodzenia Panie Hubercie.

Diego   18:38, 16.04.2024

Chłopcy Bauerowcy się ujawnili. Koniec kliki jest blisko. Oj, jak mi "szkoda". Nie głosuje na PiS, tak samo jak i na PO, ale czasem trzeba zrobić coś przeciwko sobie, dla większego dobra.

Waldemar   21:15, 16.04.2024

koniec epoki p. BAUERA....

wie   22:48, 16.04.2024

nadchodzi biedaszewo 100 konkretow i budowa z klockow lego

Ostrowiak   17:43, 17.04.2024

Panie Bauer goodbye

Mimi   20:18, 17.04.2024

pan Bauer to już się chyba „nachapał”, przyznając sobie za 2022 rok wynagrodzenie niewiele niższe niż prezydenta Białegostoku. Rozmach, czemu nie. Dlatego dziękujemy już temu panu

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.