„Podczas spotkań z kobietami czerpiemy z nich jak ze źródła” – tymi słowami rozpoczęła spotkanie Anna Fieducik-Szendzielarz, dziennikarka i kulturoznawczyni, która poprowadziła rozmowę o kobiecej mocy, emocjach i symbolice sztuki. I rzeczywiście, wieczór w Galerii Sztuki Jatki był jak źródło – pełen historii, refleksji i energii, którą mogły poczuć wszystkie osoby obecne na sali.
Wydarzenie „Kobiety Kobietom” zgromadziło kobiety w różnym wieku, z różnych środowisk, a także kilku mężczyzn, którzy przyszli z ciekawością i otwartością. Atmosfera była intymna, pełna wzruszeń i szczerości. Każdy mógł poczuć, że jest częścią większej opowieści. O odwadze, przemianie i wspólnocie. Centralnym punktem wieczoru była prezentacja filmu „Baśń o kobiecie” autorstwa Miłosławy Skoczek-Śliwińskiej, która opowiedziała o swojej drodze do stworzenia tej wyjątkowej, symbolicznej opowieści:
– Pierwsza myśl o stworzeniu filmu o kobiecie pojawiła się wiele lat temu. To był rok 2019. Wtedy zaczynałam swoją podróż wewnętrzną, podróż do siebie. Gdy przyszła do mnie ta myśl – bo zazwyczaj są to iluminacje – nie byłam jeszcze gotowa, nie potrafiłam opowiedzieć tej historii. Teraz wiem, że ten czas był potrzebny. To, co doświadczyłam, stało się inspiracją do stworzenia mojej opowieści. Są to jednak historie uwspólnione, ponieważ droga, podróż bohaterki, jest wspólna dla nas wszystkich kobiet – mówiła artystka.
„Baśń o kobiecie” to film o trzech obliczach kobiecości: czerni, czerwieni i bieli – symbolizujących kolejne etapy życia, emocji i przemiany. W historii pojawiają się motywy zaczerpnięte z mitologii, literatury i sztuki: Bogini Hekate, Izyda, Czarna Madonna. To one prowadzą bohaterkę przez drogę poznania i odrodzenia.
– W kryzysie odnalazłam swoją złotą nić, która zawsze tam była, po prostu ją znalazłam i zaczęłam tkać od początku. Wierzę, że nasze rany mogą stać się źródłem mocy i pasji, jeśli odważymy się je oswoić – dodała Miłosława Skoczek- Śliwińska.
Drugą część wieczoru poprowadziła Anna Hudzik, Holistic Wellness Coach i terapeutka, która mówiła o znaczeniu równowagi ciała, emocji i ducha.
– Prawdziwe piękno zaczyna się wtedy, gdy jesteśmy w zgodzie ze sobą. Gdy przestajemy udawać i zaczynamy słuchać swojego wnętrza. Wtedy ciało, emocje i duch zaczynają współgrać – podkreśliła.
„Kobiety Kobietom” to wydarzenie, które, jak mówiła Anna Fieducik-Szendzielarz, stworzyło przestrzeń do zatrzymania się i wsłuchania w siebie. Wieczór w Galerii Jatki udowodnił, że sztuka może być nie tylko formą ekspresji, ale też terapią i spotkaniem z własną historią. Choć na sali dominowały kobiety, kilku mężczyzn również postanowiło uczestniczyć w wydarzeniu. I wielu z nich przyznało po spotkaniu, że było to niezwykle cenne doświadczenie. Inne, głębsze, pozwalające lepiej zrozumieć kobiecą wrażliwość i sposób patrzenia na świat.
W Jatkach znów udało się stworzyć coś więcej niż wydarzenie – powstała wspólnota. I jak powiedziała jedna z uczestniczek przy wyjściu: To był wieczór, po którym nie wychodzi się takim samym.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
1 wpis · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Ciekawe czy pani dyrektor mdku zapłaciła za udostępnienie sali w jatkach na projekcję swojego filmu oraz wystawę swojej rzeźby,czy to w ramach projektu RODZINA NA SWOIM