Kolejna burzliwa sesja Rady Miasta Ostrów Mazowiecka za nami.
Coraz bardziej wyczuwa się zbliżające wybory. Granie na emocjach, wyzwiska, puste dyskusje, to podsumowanie blisko czterech godzin obrad.
Nadal niewiele wiadomo na temat tegorocznych Dni Ostrowi. Radny Mirosław Gromek zadał burmistrzowi pytanie o termin.
- Czy w ogóle będą się odbywać Dni Ostrowi? - mówi burmistrz Władysław Krzyżanowski. - A jednak niestety będą - odpowiada. Nie zdradza daty, obiecuje jednak, że w najbliższej przyszłości program obchodów zostanie przekazany do publicznej wiadomości. - I będą wydarzenia przekraczające nie tylko województwo mazowieckie - chwali się burmistrz. Zdradza jeszcze, że święto miasta rozpocznie się od dzieci.
Radni mieli wiele pytań do burmistrza. Przewodniczącego Krzysztofa Listwona zaniepokoił wybór dyrektora w Gimnazjum nr 3.
- Powołaliście państwo na stanowisko dyrektora na lat 5 z pominięciem procedury konkursowej, i to osobę, choć to może być moja subiektywna ocena, nieakceptowaną przez rodziców i nauczycieli - zarzuca kierownictwu Urzędu Miasta. Zwraca się też do burmistrza. - Pan, w majestacie prawa, ominął te podmioty - dodaje.
Burmistrz odpowiadając przewodniczącemu, powołał się na artykuł ustawy o oświacie. - Jeżeli do konkursu nie zgłosi się żaden kandydat albo w wyniku konkursu nie wyłoniono kandydata, organ prowadzący powierza to stanowisko ustalonemu przez siebie kandydatowi - cytuje burmistrz fragment ustawy.
Wiele pytań i kontrowersji wzbudza niezmiennie stan realizacji inwestycji drogowych. Radni pytają się o konkretne ulice, burmistrz zasłania się przepisami. - Po to są przepisy prawa, by można było swobodnie gospodarować środkami i realizować budżet przyjęty przez radę miasta. A realizacja budżetu to nie jest zabawa, byśmy codziennie się spotykali, by dosłownie złotówkę przesunąć, jeśli przetarg o złotówkę będzie większy - wyjaśnia radnym.
Na pytanie radnej Marii Bębenek o kontynuacje remontu ostrowskiego kina, burmistrz również odpowiada wymijająco. - Radni zdjęli środki, ale będziemy walczyć o środki zewnętrzne. Za kilka tygodni będzie wszystko wiadomo - dodaje.
Na sesji nie zabrakło również wzajemnych obelg. "Pan jest śmierdzącym leniem", "chamstwo i prostactwo", "sitwa", "doktryner", "interesuje pana jedynie realizacja pańskiej doktryny", "jest pan specjalistą od oszukiwania, od obchodzenia przepisów", "pan jest podły", "głupią pani udaje", "panie mąciciel", "kolaboranci" - to jedynie część z określeń, którymi raczyli się burmistrz z radnymi. Do tego kilkanaście razy oskarżanie się o kłamanie i pokrzykiwania.
Ponadto radni przyjęli informacje o realizacji programu "Bezpieczne Miasto" za 2013 rok i o funkcjonowaniu opieki społecznej w mieście. Informacja o realizacji inwestycji części radnych nie zadowoliła. Zarzucili, że jest zbyt mało szczegółowa.
Sesja odbyła się w środę 21 maja w tzw. trybie zwyczajnym.
Zobacz zdjęcia:
Kolejna burzliwa sesja rady miasta (21.05.2014)
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Mieszkańcy komentują
1 wpis · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.

No właśnie zaczęła się walka przedwyborcza i brzydko jak i redakcja w tym bierze czynny udział pisząc tak jak jej wygodnie lub nakazali.