Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | |


Jarosław Chojnacki na letniej scenie (zdjęcia, wideo)

W niedzielny wieczór letnia scena przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Ostrowi Mazowieckiej rozbrzmiewała potężnym głosem Jarosława "Jara" Chojnackiego.

Jego koncert "Mijamy się mijając" przyciągnął wielu słuchaczy w różnym wieku. Artysta zaśpiewał kilkanaście piosenek, do których, w większości, sam napisał muzykę. Natomiast słowa, to poezje Asnyka, Achmatowej, Tuwima, Gałczyńskiego, Lorcy oraz znanego w naszym mieście, Krzysztofa Cezarego Buszmana.

Artysta zachęcał do marzenia i wprowadzania zmian w życiu. Śpiewał ponadto o miłości tragicznej, tęsknotach za bliskością i ciepłem, pogoni za tym, co niedoścignione. Opowiedział też o swoim marzeniu, by wydać drugą płytę, nad którą właśnie pracuje.

- Zdaję sobie sprawę, że jest to jakaś kompromitacja. Jestem w tej materii, można tak powiedzieć, prawie bezpłodny - żartuje muzyk. - Większość artystów potrafi stworzyć dwie płyty w ciągu roku. Ja, w ciągu 10 lat, nie nagrałem żadnej - dodaje.

Na finał Chojnacki zaśpiewał, jedyną swoją pogodną, jak powiedział, piosenkę "Nie wracajmy jeszcze na ziemię", która jest swoistym hymnem Przystanku Profilaktyka a Ty. Trudno się zatem dziwić, że na ostrowskim koncercie, wśród publiczności można było zauważyć, wielu młodych ludzi należących do Ostrowskiej Grupy PaT.

Koncert odbył się 10 sierpnia, a jego organizatorami byli - Miejski Dom Kultury i Miejska Biblioteka Publiczna.

Zobacz zdjęcia:
Jarosław Chojnacki na letniej scenie (10.08.2014)

Wasze opinie

krzysztof   14:32, 11.08.2014

Szkoda, że ustalono termin, w którym zaprzyjaźniona od lat z Jarosławem Chojnackim Scena Kotłownia przebywa na warsztatach teatralnych w Pieckach. Uniemożliwiono więc, przynajmniej 30 osobowej grupie młodzieży spotkanie z tym znakomitym artystą.

Flora   08:52, 13.08.2014

Lubię scenę kotłownię i popieram, ale jak widzę taki komentarz jednego z decydentów sceny to mocno wpływa to na jej ocenę. Szkoda, że scena kotłownia nie ustala ze mną terminów imprez, bo zdarzyło się, że kiedy był występ mojego ulubionego kabaretu ja byłam na urlopie. Uniemożliwiono mi spotkanie z tym znakomitym kabaretem. Krzysztof zastanów się, nie jesteś pępkiem świata i nie ustalasz terminów imprez po konsultacji ze wszystkimi potencjalnymi zainteresowanymi. Pomniejszasz przy tym znaczenie wszystkich pozostałych widzów.

Dodaj komentarz



Zobacz zdjęcia: Jarosław Chojnacki na letniej scenie (zdjęcia, wideo)

1/26
2/26
3/26
4/26
5/26
6/26
7/26
8/26
9/26
10/26
11/26
12/26

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.