Coraz więcej osób wspiera ostrowską grupę antykorupcyjną

Rośnie grupa osób, która zamierza działać przeciwko korupcji w wyborach samorządowych.

Na ich czele jest Hubert Betlejewski, pomysłodawca akcji. Wystąpiliśmy z apelem do wszystkich kandydatów na burmistrza w nadchodzących wyborach, by wypowiedzieli się (poparli bądź nie) działania grupy. Odpowiedzieli trzej z pięciu.

Jerzy Bauer: W nawiązaniu do tekstu "Mieszkańcy Ostrowi Maz. przeciwko korupcji wyborczej" zamieszczonego na portalu ostrowmaz24.pl wyrażam radość z powodu tej inicjatywy oraz szacunek dla osób inicjujących powstanie w Ostrowi nieformalnej grupy działającej przeciwko temu patologicznemu zjawisku. Słusznie inicjator akcji wnioskuje: "Jeśli radni wejdą nieuczciwie, bo kupią głosy, to będzie też kupczenie uchwałami, kupczenie stanowiskami."

Podczas rozmów z mieszkańcami wielokrotnie słyszałem głosy pełne rezygnacji. "Po co Pan kandyduje? - i tak kupią głosy". Uczciwe wybory, to absolutny fundament demokratycznego systemu wyłaniania władzy. Jeśli w opinii publicznej utrwali się przekonanie, że wybory wygrywają ci, którzy kupują głosy, to do dyktatury kupujących pozostanie tylko krok. Złe tego efekty przyjdą bardzo szybko i będą dotyczyć nas wszystkich. To wielkie zagrożenie dla miasta i powiatu.

Nie jest przesadą apel grupy inicjującej publiczną walkę z tym patologicznym zjawiskiem: "Pomóżmy Ostrowi wstać z kolan, bo znów można usłyszeć o zamiarze kupczenia głosami". Popieramy działania mające na celu walkę z tym przestępczym procederem i deklarujemy współpracę. O wszelkich nieprawidłowościach i przejawach korupcji wyborczej będziemy publicznie informować.

Zbigniew Kamiński: Powstanie takiej grupy jest bardzo dobrym pomysłem i cieszę się, że wśród ostrowian znalazło się grono ludzi, którzy będą troszczyć się o prawidłowy przebieg wyborów samorządowych. To dowód na to, że mieszkańcy interesują się losem swojego miasta i mają świadomość tego, że radni mają reprezentować ich interesy i potrzeby. Moim zdaniem taka społeczna kontrola powinna być nieodłącznym elementem każdych wyborów, nie tylko najbliższych.

Ani ja, ani moi radni nigdy nie kupowali głosów, aby dostać się do rady. Wiem jednak, że ten proceder istnieje, dlatego tym razem również uczulę kandydatów na radnych, którzy startują z mojego komitetu, aby w nim nie uczestniczyli.

Jednocześnie chciałbym zaapelować do wszystkich mieszkańców Ostrowi i powiatu o udział w listopadowych wyborach, bo im więcej oddanych głosów, tym mniejsza szansa, że w radzie znajdą się osoby nieuczciwe.

Mieczysław Szymalski: Z ogromną satysfakcją przyjmuję, wraz z moim Komitetem Wyborczym, informację że nie jestem odosobniony w działaniach na rzecz uczciwych praktyk wyborczych w zbliżających się wyborach samorządowych w naszym mieście. Haniebne praktyki kupowania głosów jakie miały miejsce w Ostrowi Mazowieckiej, podważały normy demokratycznych wyborów, zakłóciły finalny ich efekt, ale też w doniesieniach prasowych z wokand sądowych przełożyły się negatywnie na wizerunek miasta.

Mówimy stanowcze "nie" dla kupowania głosów i z całą stanowczością tego typu działania napotkają z naszej strony na zdecydowany sprzeciw.

I Ty możesz poprzeć akcję antykorupcyjną
Wiele znanych osób z naszego miasta oficjalnie deklaruje poparcie dla działań antykorupcyjnych w czasie wyborów. Wśród nich znalazł się Bartosz Kublik - prezes Banku Spółdzielczego w Ostrowi Mazowieckiej, Grzegorz Jasionowski - dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Ostrowi Mazowieckiej, Teresa Zienkiewicz - dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Ostrowi Mazowieckiej, Małgorzata Wiercińska - zastępca dyrektora Liceum Ogólnokształcącego w Ostrowi Mazowieckiej, Waldemar Konarzewski - dyrektor MOSiR w Ostrowi Mazowieckiej i wielu innych.

Również mieszkańcy powiatu ostrowskiego mogą wyrazić poparcie dla działań antykorupcyjnych w czasie wyborów.

- Mam nadzieję, że poprą nas wszyscy kandydaci na samorządowców, bo jak tego nie zrobią, to będzie to trochę dziwnie wyglądało - komentuje Hubert Betlejewski.

Powstała petycja, w której można podpisać się elektronicznie. W petycji Hubert Betlejewski zwraca się do Prokuratury Rejonowej w Ostrowi Mazowieckiej o podjęcie działań służących wyeliminowaniu patologii kupowania i sprzedawania głosów wyborczych.

- Proceder ten trwa już przynajmniej od dwóch kadencji, a dotychczasowe działania policji i prokuratury nie przyniosły do tej pory wymiernych efektów. Z wielu źródeł dochodzą głosy, że w czasie tegorocznych wyborów proceder ten się nasili - pisze Betlejewski.

Policja zapowiada intensywne działania
Ostrowska policja również zapowiada wzmożone działania, by zapobiec sytuacjom korupcji wyborczej.

- Na dzień wyborów i dzień przed wyborami, w okolicach lokali wyborczych, będzie skierowana maksymalna liczba policjantów. Zarówno umundurowanych, jak i po cywilnemu - wyjaśnia komisarz Krzysztof Szymański, Pierwszy Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Ostrowi Mazowieckiej. - Policjanci nawiążą kontakt z przewodniczącym i członkami komisji i będą nadzorować lokale. Za porządek w lokalu wyborczym odpowiada komisja. Policja jednak będzie reagować i sprawdzać wszelkie zgłoszenia - dodaje komisarz Szymański.

Zapowiada się, że tegoroczne wybory w Ostrowi Mazowieckiej mogą być inne. A jak będzie? To będzie zależało od każdego z nas. Warto wziąć udział w wyborach, bo im więcej do nich osób pójdzie, tym ewentualne nieuczciwości będą miały mniejsze znaczenie.

Zobacz również:
- Mieszkańcy Ostrowi Maz. przeciwko korupcji wyborczej
- Przeciwko korupcji wyborczej w Ostrowi Mazowieckiej