Członkowie Stowarzyszenia "Zakręcona Ostrów" odwiedzili powstańca warszawskiego, mieszkańca Łomży, porucznika Mieczysława Bruszewskiego.
Pan Mieczysław z rąk cyklistek Eli i Kasi otrzymał pamiątki związane z jego osobą oraz reportaż z warszawskiej Masy Powstańczej 2014.
Brak jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz, bierna postawa wschodu przyczyniły się do upadku trwającego 63 dni powstania. Hitlerowcy niszczyli budynki Warszawy, rozstrzeliwali bezbronną ludność cywilną, a następnie masowo wysiedlali mieszkańców naszej stolicy. Gehenna, jakiej doświadczył nasz powstaniec, ciężkie rany, których doznał podczas trafienia z działa kolejowego, osiem lat więzienia, nie załamały go. Powrócił do swojego rodzinnego miasta, gdzie otworzył zakład introligatorski. Ciężko pracował w warunkach socjalistycznej Polski, wychowywał dzieci, utrzymywał w tajemnicy przynależność do Armii Krajowej.
Obecnie pan Bruszewski jest w trakcie przekazywania do muzeum w Łomży swoich maszyn, pamiątek oraz dokumentów zaświadczających o drodze przez mękę, jaką przeszedł ten człowiek. Pomimo przeżytych 93 lat jest człowiekiem bardzo żywotnym, ciepłym, sympatycznym, elokwentnym i jak do tej pory nic nie ubyło z jego pamięci.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.

Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.