Po raz dziewiąty ulicami naszego miasta przejechała Ostrowska Masa Krytyczna.
W ubiegły piątek kilkunastu rowerzystów pojechało w edycji jesiennej. Celem jest zwrócenie uwagi władz oraz społeczeństwa na rowerzystów. Tym razem przejechali około 7 km.
Rowerzyści pokonali trasę: MOSiR (parking), ul. Henryka Trębickiego, Parkowa, Władysława Broniewskiego, Karola Fryczego, Karola Piłata, Stanisława Dubois, Tysiąclecia, Szkolna, Widnichowska, Lipowa, Armii Krajowej, 3-go Maja, Jagiellońska, Bolesława Prusa, Tamkowa, Różańska, Parkowa, Trębickiego, MOSiR (parking).
- Ostrowska Masa Krytyczna wystartowała już po raz dziewiąty. Pomimo szybko zapadającego zmroku i niekorzystnych warunków atmosferycznych na starcie zgromadziła się grupa dwunastu zapalonych rowerzystów. Prawdziwie zakręconych twardzieli, którym nie straszny mróz i wiatr. Wspólnie pokazaliśmy, że jazda na rowerze, to nie tylko niedzielne przejażdżki w słoneczne popołudnie. Jeździmy o każdej porze dnia i nocy, bez względu na pogodę. Przypomnieliśmy kierowcom, że my też jesteśmy pełnoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego. Przejazd Jesiennej OMK był ostatni w tym roku, kolejny, odbędzie się w ostatni piątek lutego, mamy nadzieję, że będzie wyjątkowy - dziękowali organizatorzy OMK.
Jesienna Ostrowska Masa Krytyczna przejechała ulicami naszego miasta w piątek 28 listopada.
Zobacz zdjęcia:
OMK pojechała po raz dziewiąty (28.11.2014)
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Mieszkańcy komentują
2 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Drogi panie Adwersarzu, ma pan najwyrażniej trudności w czytaniu ze zrozumieniem. Rowerzystom nikt nie odbiera prawa pełnoprawnych użytkowników. Po prostu kierowcy często o tym zapominają wymuszając pierwszeństwo czy wyprzedzając na skrzyżowaniach itp. Oczywiście jak mawiał wieszcz: Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem. Rowerzyści też nie są aniołkami. Wina leży po obu stronach. Wszystko zależy jakim kto jest człowiekiem, a nie czy jedzie rowerem, samochodem, czy porusza się pieszo. Ubezpieczenie OC nie jest obowiązkowe. Czy pan, panie Adwersarzu pracuje w ubezpieczeniach, a może ktoś z rodziny? Życzę miłego dnia :)
Dobrze by było, by pełnoprawni użytkownicy - nie wiem kto im odbiera do tego prawo - posiadali również ubezpieczenie OC nie czekając aż wymusi to ustawodawca i być mądrymi przed szkodą a nie potwierdzać słowa wieszcza.