Krzysztof Laska wiceprzewodniczącym (zdjęcia, wideo)

Wstyd P radny Dylewski żeby być radnym przez tyle lat i dwa zdania nie umieć wypowiedzieć samemu tylko czytać z kartki i tak wykrzywiać kark .Polecam więcej rozmawiać ze swoim pieskiem na spacerach to udoskonali wymowę i nie będzie Pan widzieć wady u innych .

Popieram Joannę bo Laska zawsze był taki uśmiechnięty w poprzednich kadencjach jak dobrze mu się wiodło.A jak było nie na rękę to ostatnio przez 4 lata była draka.A radni z Porozumienia z zawziętym uśmiechem wspierali Szymalskiego a teraz z tym samym przeszli do PIS.Teraz czarują tym uśmiechem nowa władzę żeby byli doceniani.Cóż uśmiech może zdziałać cuda i jak zadziałać.My zwykli ludzie uczmy się od nich tego sprytu to i nam będzie się lepiej żyło.

pan Laska ma miłą minę jak wszystko idzie po jego myśli,a jak odwrotnie to to jego zachowanie to szok pasuje do niego pan Jacek.

Panie Laska od trzech dni nie można skontaktować się na prywatnym telefonie z I Zastępcą Burmistrza. Ponoć od trzech dni opija awans. Żal mi, że głosowałem na Pana Bauera, skoro stawia w pierwszym szeregu takich ludzi. Myślałem, że za jego rządów będzie lepiej. Na samym początku taka porażka. Wstyd mi, że tak głosowałem z całą rodziną. Pan z dużym wąsem stał się pierwszą dużą porażką. Człowiek z zerem merytorycznym pozyskiwania funduszy unijnych, prowadzeniem europejskim inwestycji i do tego z nałogami.

Panie Krzyśku, gratukuję! Czego się czepiacie człowieka. To sympatyczny człowiek. Słoma z butów, to wystaje wyborcom i poplecznikom tych, których nowy Burmistrz zrobił w bambuko. Cieżko się pogodzic z tym faktem, co?

Laska dziadek, gratulacje

Laska będzie miał trudne zadanie zaspokoić oczekiwania spółdzielców Szymalski przegrał to on musi sprostać zadaniu no może z pomocą Pawluczka

popieram twoją wypowiedż

Lasce niedługo wyjdzie słoma z butów bo inteligencji się nie nabywa z tym trzeba się urodzić.A on swoja klasę już pokazał w poprzedniej kadencji rady miasta i tego z siebie nie zdejmie. A wybrali go na z-ce Krycha podobni do niego.