Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, który może okazać się ciosem dla prezesów spółdzielni mieszkaniowych.
Wynika z niego m. in., że o sprawach dotyczących spółdzielni mieszkaniowej nie powinny decydować osoby, które nie mają w niej lokalu. O sprawie napisał portal informacyjny wyborcza.biz.
- Prezesi spółdzielni nie będą mogli liczyć także na głosy swojej "drużyny", czyli m. in. bojących się o utratę pracy podwładnych lub występujących w charakterze tzw. członków oczekujących krewnych i przedstawicieli zaprzyjaźnionych firm - donosi portal wyborcza.biz.
Członkami spółdzielni nie będą mogły być także m. in. osoby, które nie posiadają prawa do lokalu w danej spółdzielni.
- Do tej kategorii podmiotów należą tzw. członkowie oczekujący, członkowie organów spółdzielni i osoby w niej zatrudnione, a także osoby, które będąc członkami spółdzielni, zbyły lub w inny sposób utraciły prawo do lokalu (np. wygaśnięcie umowy najmu lokalu użytkowego) w spółdzielni lub w budynkach przez nią zarządzanych - czytamy na stronie.
Mieszkańcy spółdzielni w drodze odejścia nie stracą też wpłat na remonty.
- Trybunał zwrócił jednak uwagę, że w tym przypadku konieczne będzie doprecyzowanie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, żeby było wiadomo, jak mają się rozliczyć ze wspólnotami mieszkaniowymi, które się z nich wyodrębnią - informuje serwis.
Należy jednak dodać, że wyrok TK wejdzie w życie z dniem ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, co w praktyce nie trwa dłużej niż dwa tygodnie.
Pełna treść artykułu na stronie: wyborcza.biz.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Mieszkańcy komentują
1 wpis · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Według mnie jest to właściwe rozwiązanie. Prezesi nie mieszkający w zasobach spółdzielni nie czują problemów mieszkańców , jak widać na załączonym obrazku, tylko zarządzają, zarządzają i fuchy w czasie pracy. A problemy mieszkańców mają w nosie....