Piłkarska reprezentacja Polski zakończyła fazę grupową mistrzostw Europy z dorobkiem siedmiu punktów na koncie. Jednym z tych zawodników, którego gra sprawiała Ukraińcom kłopoty, był we wtorkowe popołudnie w ekipie biało-czerwonych Arkadiusz Milik.
(Arkadiusz Milik, fot. laczynaspilka.pl)
Napastnik Ajaxu Amsterdam zaliczył asystę przy trafieniu Jakuba Błaszczykowskiego, ale mimo wszystko czuł niedosyt z powodu zajęcia "tylko" drugiego miejsca w grupie. Już w pierwszych fragmentach gry wychowanek Rozwoju Katowice mógł mieć na swoim koncie nie tylko asystę, ale także gola. Niestety zabrakło odrobiny szczęścia. Milik wypowiedział się na ten temat.
Swój kolejny mecz na europejskim czempionacie podopieczni Adama Nawałki rozegrają w najbliższą sobotę, gdy rywalem polskiej ekipy będzie Szwajcaria. Milik w rozmowie z TVP1 nie ukrywał niedosytu z powodu zajęcia drugiego miejsca w grupie C.
- Teraz przygotowujemy się do następnego spotkania. Chcieliśmy grać o pełną pulę w grupie, zająć pierwsze miejsce. Przypuszczaliśmy, że Niemcy wygrają. Jednak liczyliśmy, że wysoko wygramy. Robiliśmy wszystko, żeby od początku meczu szukać sytuacji - przekonywał.
Odnotujmy, że biało-czerwoni zakończyli fazę grupową mistrzostw Europy z dorobkiem siedmiu oczek na koncie. Co więcej polska drużyna jest jednym z trzech zespołów w trakcie turnieju we Francji, który nie stracił jeszcze gola.
Więcej informacji o reprezentacji Polski i Euro 2016 w portalu Goal.pl.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.

Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.