Nazwisko posła Arkadiusza Czartoryskiego, wybranego z naszego okręgu wyborczego, pojawiło się w kontekście afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Poseł miał w 2006 roku, jako ówczesny sekretarz stanu w MSWiA, podjąć decyzję o przekazaniu nieruchomości czyścicielowi kamienic.
(Poseł Arkadiusz Czartoryski)
Ogólnopolskie media transmitowały obrady komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji, która wyjaśnia okoliczności przekazywania warszawskich kamienic rzekomym spadkobiercom.
Podczas obrad przesłuchiwano świadków w sprawie przekazania nieruchomości przy ul. Nabielaka 9. Nieoczekiwanie padło nazwisko posła Arkadiusza Czartoryskiego.
- Przed posiedzeniem komisji weryfikacyjnej posłowie Platformy Obywatelskiej zorganizowali konferencję prasową. Na niej przypomnieli, że decyzję zwrotową w sprawie kamienicy przy Nabielaka 9 podpisał Mirosław Kochalski - ówczesny komisarz miasta z nadania Prawa i Sprawiedliwości, a dziś wiceprezes spółki PKN Orlen. Ostateczne przekazanie budynku było jednak możliwe tylko po unieważnieniu odpowiedniej decyzji wojewody mazowieckiego. To można było zrobić tylko w ministerstwie spraw wewnętrznych - mówił Robert Kropiwnicki, poseł PO. Przypominając jednocześnie, że to Prawo i Sprawiedliwość było wtedy u władzy. Poseł Robert Kropiwnicki (PO) zaproponował, aby komisja przesłuchała również (jako świadka) Arkadiusza Czartoryskiego, byłego sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych (za czasów Prawa i Sprawiedliwości w latach 2005-07) - donosi TVN Warszawa.
Członkowie komisji, której 5 z 9 osób to członkowie Prawa i Sprawiedliwości przystąpili do głosowania, lecz nie przychylili się do wniosku i postanowili, że partyjny kolega Arkadiusz Czartoryski nie stanie przed komisją reprywatyzacyjną.
Poseł Czartoryski w rozmowie z reporterką TVN24 odpowiedział tylko, że nie pamięta dokumentu, który przedstawili posłowie Platformy Obywatelskiej i że zapozna się z nim w najbliższym czasie.
Poseł Arkadiusz Czartoryski był w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza sekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji od 2 listopada 2005 r. Dymisję, która została przyjęta 31 maja 2006 roku, złożył 15 maja 2006 r. W mediach tłumaczył swoją rezygnację problemami ze zdrowiem, ale plotek i spekulacji na temat powodów dymisji było o wiele więcej.
Tabloidom tłumaczył wtedy, że jest nieuleczalnie chory.
- Jestem nieuleczalnie chory. Mam zapalenie jelita grubego (colitis ulcerosa). To schorzenie można tylko zaleczyć - mówił w rozmowie z "Super Expressem" w maju 2006 roku poseł Czartoryski. - Przyznaje, że to choroba genetyczna. Wiedziałem o niej od dawna. - W ostatnim czasie nasiliła się. Bóle były nie do zniesienia. Miałem ataki w sejmie, w ministerstwie, a nawet w ulicznym korku - dodaje.
Więcej na ten temat:
Afera reprywatyzacyjna w Warszawie z nazwiskiem posła Czartoryskiego
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.