Wynikiem 2:2 zakończyło się starcie dwóch zespołów z samego dołu tabeli. Podopieczni Roberta Wilczewskiego i tak odrobili straty.
Piłkarze z Pokrzywnicy po pierwszej połowie prowadzili różnicą dwóch goli. Po niespełna kwadransie jeden z przeciwników dostał piłkę z boku boiska i miał dużo czasu, by oszukać Kacpra Chorodyńskiego. W 30 minucie nasi mieli stały fragment gry. Chwila dekoncentracji i kontra GKS przyniosła podwyższenie wyniku.
Zespół Wilczewskiego nie poddawał się i w końcówce zdołał wyrównać. Gola kontaktowego zdobył Daniel Wargulewski po podaniu ze środka boiska od Daniela Lipskiego i pewnym strzale w długi róg. W 85 minucie uderzenie Michała Kubaka w polu karnym zatrzymał ręką jeden z przyjezdnych i sędzia nie miał wątpliwości, by wskazać na "wapno". Do piłki podszedł Lipski i uderzeniem w prawy róg bramkarza doprowadził do wyrównania, kompletnie myląc golkipera z Pokrzywnicy.
- Szkoda tego meczu, bo zakładaliśmy walkę o komplet punktów. Mieliśmy okazje Daniela Wargulewskiego i Łukasza Ambroziaka, ale piłka nie chciała się nas słuchać. W ostatnim fragmentach rzuciliśmy się do jeszcze poważniejszych ataków i dwukrotnie na przedpolu skórę ratował nam Kacper Chorodyński - mówi Robert Wilczewski, trener KS Wąsewo.
KS Wąsewo - GKS Pokrzywnica 2:2 (0:2)
Bramki: Wargulewski 81', Lipski 85' (k) - 14', 30'.
KS Wąsewo: Chorodyński - Godlewski, Kusik, Wasil (Poleski), Urbanik (M. Pałubiński), Soporek (Ambroziak), Rychlik (Nerek), Lipski, Rogalski (Warszawik), Wargulewski, Waracki (Kubat).
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.