Rozpoczynamy nowy cykl, w którym będziemy przybliżać sportowców występujących w klubach z terenu powiatu ostrołęckiego. W premierowym odcinku przedstawiamy Dawida Wilczewskiego, zawodnika Ostrovii Ostrów Mazowiecka.
Imię i nazwisko: Dawid Wilczewski
Obecny klub: Ostrovia Ostrów Mazowiecka
Poprzednie kluby: Narew Ostrołęka, ŁKS Łomża, Ruch Wysokie Mazowieckie
Wiek: prawie 37
Miejsce urodzenia: Sofia (Bułgaria)
Ulubiony klub piłkarski w kraju i na świecie?
- Ostrovia. Poza tym nie mam jednego ulubionego klubu, któremu kibicuje od lat. Ogólnie to nie lubię oglądać meczów piłki nożnej. Nudzą mnie. Nie pamiętam kiedy obejrzałem cały mecz od pierwszej do ostatniej minuty. Zdecydowanie wolę grać. Jeżeli już oglądam to tylko ligę angielską. Nie ważne kto z kim gra. Tam zawsze jest walka o każdy centymetr boiska.
Ulubiony sport poza piłką nożną?
- Ogólnie lubię być aktywny i uprawiać każdy sport, ale gdybym miał wybrać tylko jeden oprócz piłki nożnej to zdecydowanie jest to narciarstwo.
Ulubiony sportowiec?
- Christo Stoiczkow. Od najmłodszych był tylko on. Mój pokój za dziecięcych lat był cały oklejony w jego plakatach. Nawet teraz, gdy już nie gra od wielu lat to czasem włączę sobie na YT jego najlepsze akcje i bramki w barwach Barcelony i reprezentacji Bułgarii. Na boisku był jak wściekły byk. W pojedynkę potrafił wygrywać mecze.
Ulubiony film lub serial?
- Jest tego bardzo dużo, zwłaszcza w dzisiejszych czasach gdy są inne możliwości niż kiedyś. Oglądamy wraz z żoną wiele seriali i filmów na Netflix. Lubię historyczne, przygodowe, oparte na faktach, a także kostiumowe. Nie lubię za to filmów science-fiction.
Ulubiony aktor?
- Mel Gibson, Robert De Niro, Denzel Washington, Morgan Freeman i wielu innych. A byłbym zapomniał Julianne Moore. Uwielbiam Ją. A z polskich to Janusz Gajos.
Ulubiony zespół muzyczny lub wykonawca?
- Słucham każdego gatunku muzyki, byle nie było to techno. Każda muzyka wpada mi w ucho. Uwielbiam muzykę z lat 90-tych, ale i współczesną. Zarówno polską jak i zagraniczną. Po meczach natomiast króluje w szatni i autokarze disco polo i nie tylko słuchamy, ale i śpiewamy. Rozważam nawet założenie zespołu muzycznego składającego się z kilku naszych zawodników. Śmiejemy się, że śpiewanie wychodzi nam czasem lepiej niż granie (śmiech - przyp. red.). Ogólnie żadna muzyka nie przeszkadza mi w tańcu.
Ulubione danie?
- Ryby przyrządzane na różne sposoby. Z tradycyjnych to schabowy z ziemniakami, golonka ale taka opiekana. W Bułgarii natomiast wszystko jest wyśmienite. Uwielbiam kuchnie bałkańską. Tam ludzie przygotowują jedzenie z pasją. a jeszcze z większą je spożywają.
Blondynki, brunetki czy szatynki?
- Zdecydowanie blondynki. Mam nadzieję, że moja żona tego nie czyta (śmiech - przyp. red.). W sumie to jej kolor włosów, ale ma trochę ciemniejsze.
Morze, jezioro czy góry na urlop?
- Każde z tych miejsc jest cudowne. Góry zimą na narty, a wiosną piesze wędrówki. Mazury blisko, także weekendy nad jeziorem. A zamiast polskiego zimnego morza wolimy te zagraniczne, cieplejsze.
Hobby w wolnym czasie?
- Tego czasu wolnego jest zbyt mało, ale bardzo lubię narty jak wcześniej wspomniałem, sporty wodne, motoryzację. Czasem lubię przeczytać dobrą książkę. Ale najbardziej uwielbiam podróże.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.