O krok od pierwszego od trzydziestu lat awansu piłkarskiej reprezentacji Polski do fazy play-off na wielkiej piłkarskiej imprezie są podopieczni Adama Nawałki. Jeśli wygrają z Ukrainą, to mają duże szanse na zwycięstwo w grupie C. Jaki padnie wynik we wtorkowy wieczór?
(Polska zmierzy się z Ukrainą, fot. Rafał Rusek)
O ile nasza drużyna jest niepokonana od trzech meczów, to błękitno-żółci mają za sobą dwie porażki z rzędu w trakcie Euro 2016. Atmosfera jest jednocześnie bardzo zła w ekipie zza naszej wschodniej granicy. Mimo wszystko przed batalią z Polską piłkarze drużyny dowodzonej przez Mikhaiła Formenkę zapowiadają, że chcą z honorem pożegnać się z turniejem.
Ogólnie Polacy z Ukraińcami mierzyli się siedem razy, z czego trzy razy szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili właśnie błękitno-niebiescy, dwa razy górą była Polska i tyle samo razy spotkania z udziałem obu ekip zakończyły się kompromisem. Stosunek goli, również korzystniejszy mają piłkarze z Ukrainy, którzy zdobyli dziewięć bramek, przy ośmiu trafieniach polskich zawodników.
Inauguracja francuskiego turnieju dla reprezentacji Ukrainy nie była udana, bo ta musiała ulec niemieckiej ekipie. Chociaż za swoją grę i postawę na boisku nasi najbliżsi rywale otrzymali wiele pochlebnych opinii, to ostatecznie nie miało to przełożenia na końcowy rezultat. Mistrzostwie Świata z 2014 roku pokonali błękitno-żółtych 2:0.
Dokładnie taki sam wynik miał miejsce kilka dni później w starciu z udziałem Ukraińców. Tym razem zespół zza naszej wschodniej granicy musiał uznać wyższość Irlandii Północnej. Tym samym po dwóch kolejkach fazy grupowej Euro 2016 ukraińska drużyna była pewna tego, że po spotkaniu z Polską pakuje walizki i wraca do domu.
"Orły Nawałki" to z kolei team mający na swoim koncie po dwóch spotkaniach w ramach mistrzostw Europy we Francji cztery punkty. Taki stan rzeczy sprawia, że biało-czerwoni są o krok od znalezienia się w gronie 16 najlepszych ekip na Starym Kontynencie. Jednocześnie chcielibyśmy nadmienić, że nie jest to, wybitne osiągniecie, biorąc pod uwagę, że na poprzednich europejskich czempionatach polska drużyna nie potrafiła po fazie grupowej znaleźć się w gronie... ośmiu najlepszych zespołów. Niemniej fakt jest taki, że historyczne, bo pierwsze od 1986 roku przebrnięcie pierwszej fazy wielkiego turnieju, jest na wyciągnięcie ręki dla polskich zawodników. Dodajmy, że z Irlandią Północną nasza drużyna wygrała 1:0 po trafieniu Arkadiusza Milika. Z kolei z Niemcami miał miejsce bezbramkowy remis.
Ukraina - Polska, 21 czerwca - godz. 18.00, Stade Velodrome w Marsylii
Przewidywane składy:
Ukraina (4-2-3-1): Pyatov - Fedetskiy, Kchacheridi, Rakitskiy, Shevchuk - Stepanenko, Sydorchuk, Kovalenko, Yarmolenko, Konoplyanka - Zozulya
Polska (4-4-2): Fabiański - Jędrzejczyk, Glik, Pazdan, Thiago Cionek - Kapustka, Krychowiak, Mączyński, Zieliński - Lewandowski, Milik
Więcej o Euro 2016 i przygotowaniach do meczu Biało-czerwonych w portalu Goal.pl.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.

Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.