Burmistrz Ostrowi Mazowieckiej nie ma szczęścia do posiadania pojazdów. Wczoraj przed północą po raz drugi spalono jego auto. Na razie nie wiadomo czy ktoś chce zastraszyć włodarza miasta, czy to po prostu przypadek.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy auto należało do burmistrza Jerzego Bauera. Było zaparkowane w zamkniętym garażu z alarmem.
Na miejsce pojechała grupa dochodzeniowo-śledcza, gdzie wykonała oględziny i przyjęła zawiadomienie od pokrzywdzonego.
Auto zostało zabezpieczone na policyjnym parkingu. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą kryminalni z ostrowskiej policji.
Jest to kolejne spalone auto należące do włodarza miasta. Pierwszy pojazd, również opel astra, został spalony 27 sierpnia 2015 roku. Samochód zaparkowany był na strzeżonym parkingu przy ul. Warchalskiego.
Zobacz również:
Pożar aut na strzeżonym parkingu (zdjęcia)
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
16 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
ktoś jeszcze traktuje ten portal poważnie. moim zdaniem redagują go gimnazjaliści. mało rozgarnięci gimnazjaliści. ja wstydziłbym się przyznać, że mam maturę gdybym brał w tym udział.
Kto pisze te artykuły, ludzie!! Burmistrz Ostrowi Mazowieckiej nie ma szczęścia do posiadania pojazdów. - Nie mieć szczęścia do posiadania pojazdów? To na pewno po polsku? I czy to miało być zabawne? Jeśli tak to niestety nie było, a żarciki z takiej sytuacji są nie na miejscu. Wczoraj przed północą po raz drugi spalono jego auto. - To samo auto mu spalili dwa razy? Człowieku ogarnij się. Na razie nie wiadomo czy ktoś chce zastraszyć włodarza miasta, czy to po prostu przypadek. - No tak, teraz jest sezon grzewczy i biedne auta dogrzewają się w garażu niezabezpieczonymi piecykami. Więc cholera go wie, może to i był przypadek.
Henry a od czego odwrócenie uwagi?
henry gdzie byłeś jak rozum dawali
do henry: zmień lekarza
A jeszcze pare dni i zdążyłby poświęcić na św.Krzysztofa przykro mi z tego powodu
Państwo dziennikarze to chyba polskiego języka uczyli się w wieczorówce. Napisali to tak jakby spalony został ponownie ten sam samochód. A przecież spalono kolejny. Do poprawki. Tak się wprowadza społeczeństwo w bład.
Jak nie wykryje się bandytów to zachęta że można tak dalej albo jeszcze gorzej. Czy wiadomo coś o jakiś nieczystych sprawkach mafiach i innych kombinatorach?
Policja ostrowska to pizdy, oni umieją spisywać tylko małolatów którzy piją piwo. To nieroby, spasłe świnie bez jakiegokolwiek wysportowania.
śmieszna to jest wypowiedź ~Henry
Jest tak w całym kraju, wina tkwi w systemie.
Policji zabrano wiele uprawnień w zamian
za pseudo-demokrację.
Kiedyś gdy napier---no, był ład i porządek.
Jeszcze raz przypomnę: w Małkini był jeden milicjant
i dwóch ormowców do pomocy.
Bali się go, jak diabeł święconej wody
ale był porządek.
Ludzie jacy wy naiwni jesteście aż szkoda was takich samych mamy u władzy i dlatego tak się dzieje w tej Polsce nie chciałbym tu niczego sugerować ale należałoby tu wziąć pod lupe samego poszkodowanego,czy przypadkiem nie jest to odwrócenie uwagi,też miałem kiedyś sąsiada na wysokim stanowisku któremu ciągle kradziono auto kdziekolwiek by nie pojechał a pod nosem widziałem jak sie uśmiechał,poza tym śmieszne jest obwinianie Policji
No to mamy mafię ostrowską.
rzeczywiście przypadek drugie auto płonie tej samej osoby w zamkniętym garażu, gdzie w tym mieście jest policja??? bezpieczny powiat mamy jak widać, nie dla każdego.
Co za obrzydliwi bandyci
Przed chwilą spotkałem na ryneczku radnego Stanisława Dylewskiego, mówię mu o tym incydencie i żeby rada zajęła się ostrowską policją. On mówi mi,że Policja podlega pod starostwo. Według prawa tak, ale gdy dzieje się krzywda burmistrzowi i to w takiej skali, moim zdaniem cała rada miejska powinna stanąć murem za burmistrzem bez względu na opcje. Nie można pozwolić, żeby w naszym mieście działy się takie incydenty. Co robi nasza policja, w poniedziałek przyjeżdżam na działki po Forte-stoją dwa radiowozy z drogówki, wszyscy uśmiechnięci i zadowoleni. Przyjechali na relaks, na pewno nie na kontrolę kierowców. Panie radny Dylewski pan też ma wpływ na naszą policję mimo, że jak pan się trzymasz sztywno praw podlega starostwu. Miasto też dofinansowuje naszą policję i ma prawo od niej wymagać.Jeśli postawo radnych rady miasta jest taka jak radnego Dylewskiego nie dziwię się, że są takie incydenty.