Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | Sport | Sporty walki


Sukcesy "goryli" podczas Octopus Cup III (zdjęcia)

Już pierwsza edycja Octopus Cup pokazała, że będzie to licząca się marka na polskiej scenie brazylijskiego jiu jitsu. Turniej jest zawsze dobrze obsadzony znanymi nazwiskami, a na listach startowych oprócz sław grubo ponad pół tysiąca zawodników, pełna hala kibiców i sześć mat turniejowych.

academia_octopus1_28_11_16

Na takich zawodach nie mogło zabraknąć zawodników Academia Gorila Ostrów Mazowiecka.

- Do Łodzi wyruszyliśmy mocno zmotywowani. Po mistrzostwach Polski brazylijskiego jiu jitsu, gdzie aż pięciu naszych zawodników odpadło w ćwierćfinałowych walkach mieliśmy do zdjęcia ciążącą na nas klątwę - mówi Grzegorz Kowalczyk, trener ostrowskiej Academii Gorila.

Adam Wojciechowski, Maciek Orzech i Tomasz Majewski dali z siebie wszystko, ale przeciwnicy mieli więcej szczęścia.

- Mały punkt, przewaga i jedno mocno zaskakujące poddanie sprawiły, że chłopaki zakończyli przygodę z zawodami chwilę wcześniej niż się tego spodziewaliśmy. Inaczej sprawy potoczyły się w przypadku braci Gamdzyk - dodaje Grzegorz Kowalczyk.

Grzegorz i Mateusz wrócili na ścieżkę sukcesu. Grzegorz zaskoczył przeciwników swoją nową grą na macie. Dopiero w starciu o finał przegrał z późniejszym zwycięzcą kategorii Szymonem Krupą. Zwycięstw jednak starczyło na brązowy medal. Mateusza zaprezentował poziom, który rzadko na krajowych zawodach możemy oglądać w tej kategorii wagowej (+100,5 kg). Idąc śladami brata też uległ w półfinale i skończył rywalizację na trzecim stopniu podium.

W szczyt formy idealnie trafił Krystian Śladewski. Po drodze do finału nie zatrzymał się nawet na chwilę i nie pozostawił złudzeń przeciwnikom, że dziś jest jego dzień. Żadna z jego walk nie trwała dwóch minut, tak szybko poddawał przeciwników. Krystian przegrał finał na punkty i zakończył zawody ze srebrnym medalem.

- Octopus Cup przyniósł nam upragnione zwycięstwa. Medale z tych zawodów ważą naprawdę dużo i nie łatwo jest je zdobyć. Dużo znanych nazwisk i kategorie dochodzące do 40 osób nadają im duży prestiż. Jesteśmy drużyną i wspólnie cieszymy się sukcesami kolegów z maty, więc śmiało można powiedzieć, że był to dobry dzień dla ostrowskiej Academii Gorila - zakończył Grzegorz Kowalczyk.

Następny start zawodników brazylijskiego jiu jitsu już 3 grudnia podczas Winter Open 2016 w Poznaniu.

Dodaj komentarz



Zobacz zdjęcia: Sukcesy "goryli" podczas Octopus Cup III (zdjęcia)

1/6
2/6
3/6
4/6
5/6
6/6

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.