Opublikowano . Ostrów Mazowiecka | Aktualności | Wiadomości z miasta


Honorowi obywatele naszego miasta również przeciwni budowie stacji paliw przy ul. 3 Maja

Coraz głośniej w naszym mieście robi się za sprawą planowanej budowy stacji paliw przy ul. 3 Maja w Ostrowi Mazowieckiej. Mieszkańcy miasta swoje pojazdy mieliby tankować naprzeciwko kościoła pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, na miejscu dawnego sklepu "stodoła".

paliwo_tankowanie_20_04_18

Swoje niezadowolenie wyrażają również honorowi obywatele miasta Ostrów Mazowiecka - profesorowie Adam Czesław Dobroński, Jan Dzieniszewski i Edward Radwański, którzy złożyli pismo na biurka burmistrza Jerzego Bauera i starosty ostrowskiego Zbigniewa Kamińskiego.

Treść listu opublikowana została na stronie internetowej kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Ostrowi Mazowieckiej. Nie od dziś wiadomo, że planowanej budowie stacji paliw przeciwna jest również ostrowska parafia z proboszczem ks. Janem Okułą na czele.

Poniżej prezentujemy pełną treść listu honorowych obywateli miasta Ostrów Mazowiecka do władz miasta i powiatu ostrowskiego.

Szanowni Panowie Zbigniew Kamiński - starosta powiatu ostrowskiego, Jerzy Bauer - burmistrz miasta Ostrów Mazowiecka,

parafianie, okoliczni mieszkańcy, a także działające w sąsiedztwie firmy w zdecydowanej większości mówią - nie. Sprawa dotyczy Ostrowi Mazowieckiej i ewentualnej budowy w centrum miasta stacji paliw. Stacja miałaby stanąć naprzeciw kościoła pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Ze smutkiem postrzegamy, że w naszym mieście przybył jeszcze jeden konflikt, tym razem spowodowany pomysłem inwestora spoza Ostrowi. Aż trudno uwierzyć, że realną staje się groźba zbudowania stacji paliwowej na miejscu nieczynnego sklepu ("stodoła") przy ul. 3 Maja, dokładnie naprzeciwko kościoła. Inwestycje powinny cieszyć, gdy mają dobrze służyć mieszkańcom, powiększać potencjał ekonomiczny miasta, podnosić jego prestiż. Wizja tej inwestycji natomiast przeraża i to z kilku fundamentalnych powodów.

Po pierwsze, ucierpiałyby sfera sacrum, bezpośrednie otoczenie fary ostrowskiej, najstarszego kościoła wpisanego wyjątkowo mocno w dzieje miasta, jednego ze znaków tożsamościowych miasta. Czy interes biznesowy osoby, która nie rozumie znaczenia tego miejsca, roli świątyni, wartości duchowych cenionych przez miejscową społeczność można postawić ponad odczuciami i pragnieniami rzesz ostrowian? Po wtóre, projektowana stacja benzynowa brutalnie zakłóciłaby krajobraz kulturowy tej części miasta, bo oprócz kościoła i plebani w pobliży znajdują się najcenniejsze - poza ratuszem - obiekty potwierdzające dzieje Ostrowi Mazowieckiej, losy jej mieszkańców. Tylko dla przykładu wymienić można gmach ("pałac") gimnazjum (liceum) liczącego niemal 110 lat; ostrowskiej Alma Mater, także naszej ukochanej szkoły. Dodajmy ponadto zabytkową siedzibę Banku Ludowego, kompleks budowli nadleśnictwa, plac z Dębem Wolności, pomnik powstańców styczniowych. Jeśli uwzględni się również liczne tablice historyczne umieszczone w kościele i upamiętnienia na terenie ogrodów gimnazjalnych, a także na pobliskim cmentarzu, to nie ulega wątpliwości, że jest to wyjątkowa część Ostrowi Mazowieckiej z dominantą w postaci kościoła i placu przy nim. Ku temu miejscu ciążą inne jeszcze szkoły, kilka średnich i jedna podstawowa. Zamiast zadbać o należytą estymę tak ważnej części miasta, dopełnić jej wyjątkowość, klimat, przeszłość (brakuje na przykład zaznaczenia miejsca udanego zamachu na niemieckiego starostę Reinharda Ekerta w dniu 25 maja 1943 r.), może nastąpić dewastacja w wyniku uruchomienia wspomnianej stacji paliw. Jeśli potrzebnej miastu, to na pewno nie w tym właśnie miejscu. Mniej ważką, ale też wartą przemyślenia - niejako przy okazji - jest sprawa powstrzymania degradacji ul. Wileńskiej, która w tym rejonie odchodzi od ul. 3 Maja. Pamiętamy ją jak tzw. przedmieście, zamieszkałe przez ludność polską, w dawnych dziesięcioleciach w dużej mierze przez rolników. Zanikają ślady odrębności "przedmieścia", nie ma od dawna bardzo charakterystycznego dworku szlacheckiego, niedługo pewnie znikną ostatnie drewniane domy z ogródkami, zabudowania gospodarskie. A był to zgodnie z nazwą szlak na Wilno, tu zamieszkiwali znani ostrowscy przedstawiciele wolnych zawodów, pamiętano o tradycjach powstańczych i ludowych. Marzy się nam częściowa rewitalizacja "przedmieścia", w tej sytuacji budowa stacji paliwowej wraz ze jej swoistą infrastrukturą oznacza będzie dopełnienie zniszczenia.

Przepraszamy za dłuższy niż myśleliśmy tekst i pewnie za nadmiar szczegółów. Chcieliśmy być jednak wiarygodni, przekonać Panów i wszystkie osoby czytające nasze przesłanie, jak bliskie są nam sprawy rodzinnego miasta, jego rozwoju, ale z zachowaniem istotnych cech charakterystycznych, wspomnianych znaków tożsamości. Szczęśliwie mamy za sobą czasy, gdy podziw budziła każda inwestycja, wszystko co nowe. Zbyt dobrze wiemy, jak łatwo jest niszczyć w pośpiechu wartości ponadczasowe i jak groźne są decyzje, które miast mobilizować społeczności lokalne do wspólnego działania, prowadzą do waśni, pogłębiają podziały.

Niniejszym zatem dołączamy swe głosy do próśb mieszkańców Ostrowi o powstrzymanie planu budowy stacji paliwowej naprzeciwko kościoła pw. Wniebowzięcia NMP, w części miasta o niepowtarzalnym krajobrazie kulturowym, bardzo ważnej do utrzymania tożsamości naszej "małej ojczyzny".

Łączymy wyrazy szacunku i serdeczne pozdrowienia
honorowi obywatele miasta Ostrów Mazowiecka
prof. Adam Czesław Dobroński
prof. Jan Dzieniszewski
prof. Edward Radwański

Warszawa-Białystok, 28 lipca 2018 r.

Zobacz również:
Stacja paliw w centrum miasta? Oświadczenie burmistrza Jerzego Bauera

Wasze opinie

Prezes Maciej   22:52, 07.08.2018

A co ma kościół do rządzenia terenem miasta ? Kościół ponad wszystko ?

WW   07:27, 08.08.2018

A co te leśne dziadki stojący nad grobem mają do naszego miasta ?

Dodaj komentarz



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.