Umundurowani oraz nieumundurowani policjanci wspólnie z przedstawicielami służb sanitarnych sprawdzają galerie i sklepy wielkopowierzchniowe pod kątem przestrzegania obowiązujących przepisów sanitarnych. - Szczególnie w okresie wzmożonego ruchu przedświątecznego, kontrole będą nasilone - zapowiada mazowiecka policja.
W trakcie działań funkcjonariusze sprawdzają czy klienci zachowują dystans społeczny, stosują się do obowiązku zakrywania ust i nosa oraz w jaki sposób przestrzegany jest przepis dotyczący liczby klientów w poszczególnych sklepach. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w galeriach handlowych mogą przebywać klienci, ale z zachowaniem reżimu sanitarnego.
Kluczowym parametrem jest to, jaką powierzchnię ma dany sklep. W sklepach powyżej 100 metrów kwadratowych może przebywać jedna osoba na 15 metrów kwadratowych powierzchni i 1 osoba na 10 metrów kwadratowych w sklepach o mniejszej powierzchni. Podczas poruszania się po sklepach, jak również w kolejkach pomiędzy klientami, istnieje obowiązek zachowania 1,5 metra dystansu społecznego.
Policjanci z Mazowsza w ciągu jednej doby skontrolowali ponad 660 placówek handlowych w ponad 100 galeriach. Podczas sprawdzania mundurowi ujawnili 25 przypadków niestosowania się do obowiązujących przepisów prawa, za co zastosowali 11 pouczeń i tyle samo nałożyli mandatów karnych oraz sporządzili 3 wnioski o ukaranie do sądu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, na osobę, która nie przestrzega zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, można nałożyć mandat w wysokości 1000 zł.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
1 wpis · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Te 1000zł wymyślili politycy, którzy sami zarabiają krocie i dla nich to niska kwota.