Przed zespołem z Wąsewa bardzo ważne spotkanie. Jeśli gracze Roberta Wilczewskiego marzą o utrzymaniu w Klasie Okręgowej, muszą pokonać GKS Strzegowo i to na ich terenie.
- Nastroje są kiepskie. Niestety, w dwóch meczach przed własną publicznością zdobyliśmy tylko dwa punkty. To zdecydowanie za mało, jeśli chcemy walczyć o utrzymanie. Szczególnie szkoda ostatniego meczu z Wkrą Bieżuń, gdzie byliśmy zdecydowanie lepsi, szczególnie w drugiej połowie. Niestety nie udało się strzelić zwycięskiego gola - mówi Robert Wilczewski.
Spotkanie odbędzie się w sobotę. Początek o godz. 16:00 na boisku przeciwników. Jesienią GKS wygrał 4:1 w Wąsewie. - Do Strzegowa jedziemy wygrać mecz i zrównać się z nimi punktami w ligowej tabeli. Wierzymy w utrzymanie i będziemy do końca o nie walczyć - dodaje.
Szkoleniowiec nie ma powodów do zadowolenia jeśli chodzi o kadrę zespołu. - W dalszym ciągu nie będzie Pawła Murawskiego, dodatkowo Jakuba Podolaka, Szymona Wasila. Za kartki pauzuje Hubert Soporek. Paru zawodników jest jeszcze niepewnych. Ma to związek z drobnymi urazami i pracą. Cieszy powrót Daniela Wargulewskiego - kończy.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.