MKS zagra w niedzielę o godz. 17:00 z Miedzanką Miedzna, która zajmuje ostatnie miejsce w Klasie Okręgowej.
W środku tygodnia MKS Małkinia miał zmierzyć się z Orłem Unin, który walczy o baraże o IV ligę. - Zrezygnowaliśmy z wyjazdu. Nałożyło się kilka czynników. Na pewno gra środa - weekend jest jednym z nich. Jesteśmy amatorami i pracujemy zawodowo. Na jedną lub drugą środę pracodawca jeszcze zwolni pracownika, ale nie cały czas. Praca i urazy zawodników spowodowała, że nie zebraliśmy kadry na mecz i nie pojechaliśmy do Unina - mówi szkoleniowiec.
Przed ekipą nowe rozdanie. W niedzielę podejmą Miedzankę, z którą w pierwszej rundzie na wyjeździe wygrali 3:0. - Mecz był pod kontrolą i triumfowaliśmy zasłużenie. W zespole nastroje może nie są najlepsze po ostatnich spotkaniach, ale nie spoglądamy wstecz. Myślimy już o najbliższym rywali. Chcemy przerwać złą passę, która nas dopadła. Na pewno nie zagra kontuzjowany Suszczyński - dodaje Karol Dmochowski, opiekun MKS Małkinia.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.