Przed zespołem z Ostrowi Mazowieckiej pierwszy mecz o punkty w tym roku przed własną publicznością. W niedzielę żółto-zieloni rozpoczną bój o godz. 12:00.
Rywalem Ostrovii będzie Wkra Bieżuń. - Jestem dobrej myśli. Liczymy na trzy punkty, jak również na dobrą grę. Z drużyną z Bieżunia znamy sie jak łyse konie. Zagraliśmy ze sobą wiele meczów i mogę gwarantować, że nie zabraknie walki w tym starciu. Mocno liczymy na zwycięstwo, które pozwoli piąć się w ligowej tabeli - mówi Robert Wilczewski.
Na inaugurację wiosny Ostrovia przegrała 1:5 z MKS Ciechanów. - Ostatnie spotkanie podzieliłbym na dwie połowy. Pierwsza bardzo dobra w naszym wykonaniu z trzema niewykorzystanymi „setkami''. Był remis. Druga od 50 minuty fatalna. Wówczas czerwoną kartkę zobaczył Krzysiek Wątróbski i musieliśmy grać jednego mniej - dodaje.
Dobrą wiadomością jest powrót do składu po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją Jakuba Kusika. Zabraknie: Adriana Nowackiego, Kamila Rogalskiego i Kamila Barzała. Na urazy narzekają: Patryk Gromek i Piotr Zacheja. Czy zagrają? Dowiem się w niedzielę rano - kończy Wilczewski.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.