Nietrzeźwy mężczyzna groził samobójstwem siedząc na parapecie!
W Małkini Górnej doszło do interwencji policji wobec nietrzeźwego mężczyzny, który chciał targnąć się na swoje życie. 41-latek chciał wyskoczyć z czwartego piętra budynku.
Zdjęcie ilustracyjne
W nocy z czwartku 9 marca na piątek 10 marca policjanci z małkińskiego komisariatu zostali wezwani na jedną z ulic, gdzie znajdował się 41-letni mężczyzna siedzący na parapecie na czwartym piętrze mieszkania. Mężczyzna krzyczał, że chce zakończyć swoje życie. Jeden z policjantów pozostał pod blokiem, gotowy na wszelkie ewentualności, gdyby mężczyzna zdecydował się skoczyć. Natomiast drugi funkcjonariusz postanowił wejść do mieszkania i spróbować przekonać mężczyznę do zrezygnowania z samobójczych planów.
Zadanie nie było jednak takie łatwe, gdyż 41-latek był nietrzeźwy i miał ponad 0.9 promila alkoholu w organizmie, co utrudniało komunikację i działania policjantów. Ostatecznie mundurowy siłą wciągnął mężczyznę do pokoju. Funkcjonariusze próbowali rozmawiać z 41-latkiem jednak on dalej podtrzymywał swoje postanowienie, w związku z czym został zabrany do szpitala.
- Jeden z policjantów był pod blokiem w razie, gdyby mężczyzna wyskoczył natomiast drugi wszedł do mieszkania i siłą wciągnął mężczyznę do pokoju. 41-latek był nietrzeźwy miał ponad 0.9 promila alkoholu w organizmie. W rozmowie z policjantami podtrzymywał swoje zamiary, w związku z tym został przewieziony przez karetkę pogotowia do szpitala - informuje mł. asp Marzena Laczkowska.
Wasze opinie
Samo zło
21:10, 16.03.2023
Nie jego pierwszy i nie ostatni raz , kiedy straszy że się zabije , szkoda tylko dzieci , a on szuka atęcji , debil i już
Nieznany xxx
21:20, 16.03.2023
Niech on się ogarnie. Zatruwa życie żonie i niszczy życie dzieciom. Co on mysli, że może tak postępować. Wsyd i nic więcej. Skoro chory jest to niech się leczy i da rodzinie spokój. Oni i bez niego sobie poradzą. Jeszcze lepiej niż on jest.
Nie i już.. Koniec!!!
21:32, 16.03.2023
No na takiego to chyba rady nie mam.Niech on za robotę się weźmie i zacznie żonie pomagać. A nie tylko urzęduje co on mysli, że ludzie nie widza. Patol z niego. Niech nie myśli, że ludzie nie widzą. Tylko jemu się tak wydaje. Ludzie widzieli, widzą i będą widzieć co się dzieje. Nikt głupi nie jest. Niech ta żona o przytomnieje i zostawi czuba już tak powiem. Dzieci życia nie mają tylko patrzą na patologię w cudzyslowiu patologię bo nie ona z domu robi ja tylko on... Czuba zamknąć w zakładzie zamkniętym.