Burmistrz będzie zarabiał od poprzednika o 30 proc. czy niecałe 20 proc. mniej? Zależy kto liczy (zdjęcia)

Wiele dyskusji i emocji na ostatniej sesji rady miasta wzbudził projekt uchwały w sprawie wynagrodzenia burmistrza Huberta Betlejewskiego.

Pierwotnie nowy burmistrz miał zarabiać dokładnie 17.002,20 zł to jest o 4.127,80 zł mniej od poprzednika. Wynagrodzenie byłego burmistrza Jerzego Bauera wynosiło 21.130,00 zł. Okazał się jednak, że nowemu burmistrzowi przysługuje dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 2.000,00 zł. W projekcie uchwały wspomniany dodatek nie został uwzględniony, za co burmistrz przeprosił i złożona została poprawka.

- Tak jak mówiliśmy w kampanii wyborczej uposażenia czterech osób z kierownictwa urzędu zostaną obniżone o 30 proc. Trzech osób już zostały obniżone. Proszę państwa też o to, żeby uwzględnić moją prośbę, aby moje wynagrodzenie kształtowało się na takim poziomie. Chcę też was poinformować, że nowym prezesom gospodarki komunalnej uposażenia zostaną ukształtowane na dużo niższych poziomach niż do tej pory. Chcemy poczynić odpowiednie oszczędności. Chciałbym przeprosić, bo będzie troszeczkę zmiana uchwały. Nie byłem świadomy, że praca w firmie prywatnej wlicza się do stażu pracy, więc chyba suma zostaje ta sama – powiedział burmistrz Hubert Betlejewski.

- Tak jak pan burmistrz powiedział, do uchwały w sprawie wynagrodzenia burmistrza miasta Ostrów Mazowiecka zgłaszamy autopoprawkę polegającą na uwzględnieniu dodatku za wieloletnią pracę w wysokości 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 2.000 zł. Tyle wynosi dodatek stażowy. Zmieniliśmy w stosunku do przedłożonej państwu uchwały składniki w ten sposób, żeby to obniżenie o którym pan burmistrz mówił, w stosunku do wynagrodzenia maksymalnego czy wynikającego z poprzednich uchwał było niższe o 30 proc. Więc generalnie suma jest ta sama. Zmieniliśmy poszczególne składniki składające się ogółem na wynagrodzenie pana burmistrza uwzględniając właśnie dodatek stażowy – powiedziała skarbik Anna Wilczyńska.

Kosmetyczna poprawka polega na tym, że zamiast pierwotnych 17.002,20 zł burmistrz będzie zarabiał równie 17.000,00 zł.

Nieoczekiwanie przeciwko obniżce opowiedziała się radna Małgorzata Bartkiewicz.

- Ja jak zwykle na przekór. Szkoda, że pan sobie obniża pensję. Naprawdę, zarządzać pan będzie wielomilionowym budżetem i tak jakby pan nisko cenił swoją pracę. Ja bym proponowała, żeby pan sobie nie obniżał, ze względu na to, że mieszkańcy nie oczekują, żeby pan sobie obniżył pensję. Tylko my wszyscy rada, jak i mieszkańcy wszyscy oczekują, że będziemy wykonywać fajne cele przydatne dla mieszkańców – powiedziała radna Bartkiewicz.

Riposta burmistrza nie pozostawiała złudzeń.

- Ja nalegam, żeby obniżyć się mi pensję. Tak jak powiedziałem w kampanii wyborczej te środki, które będą oszczędzone spróbujemy przekierować na kluby sportowe i na hufce harcerskie. Tutaj jest pewne niedofinansowanie. Obiecałem środowisku sportowemu, że spróbujemy te finansowanie zbudować na nowo. Kluby, które robią przysłowiową dobrą robotę, aby były docenione i to jest mój cel. Dziękuję bardzo za to, że pani uważa, że mam więcej zarabiać. Bardzo się z tego cieszę, ale chciałbym jednak dochować swoich obietnic wyborczych. Niezaprzeczalnym faktem jest to, że oszczędności będą około 4 tys. zł to jest skali roku około 50 tys. zł – odpowiedział burmistrz.

Radny Paweł Adrian Pecura miał wątpliwości czy wynagrodzenie jest mniejsze o 30 proc. czy niecałe 20
proc.

- Uważam, że stanowisko burmistrza miasta to poważne stanowisko. Zarządza się wielomilionowym budżetem. Jak najbardziej pensja powinna być adekwatna. Raz do zakresu obowiązków, dwa do doświadczenia zawodowego, do wykształcenia. Tak jak w każdej innej pracy jest wiele czynników uzależniających poziom wynagrodzenia od pracy. Ja tylko chciałbym dopytać o jedną kwestię. W uzasadnieniu uchwały jest wskazane, że wynagrodzenie będzie niższe o 30 proc. z tytułu sprawowania urzędu burmistrza. Jak policzyłem 30 proc. z 21.130 zł to wychodzi 6.339 zł. Taka powinna być różnica. Obecnie różnica wynosi 4.127 zł 80 gr i to jest 19,54 proc. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii – pytał radny
Paweł Adrian Pecura.

- Jeżeli odniesiemy wynagrodzenie brutto obecnie urzędującego burmistrza do poprzedniego to tak. Obniżenie było 30 proc. w stosunku do wynagrodzenia zasadniczego. Na tej podstawie liczyliśmy – odpowiedziała skarbik Anna Wilczyńska.

- No to jeszcze raz. 30 proc. będą zarabiał mniej w stosunku do tego co zarabiał pan burmistrz Bauer do
wynagrodzenia zasadniczego. Rzeczywiście biorąc pod uwagę dodatki i inne składniki to będzie około 20 proc. mniej - dodał burmistrz.

Radna Anna Krajewska dopytywała o obniżenie pensji kierownictwu ratusza.

- Wydaje mi się, że w toku kampanii mówił pan o obniżeniu wynagrodzenia nie tylko swoim, jako wtedy kandydata na burmistrza, ale również kierownictwa czyli pani zastępcy, pani sekretarz i pani skarbnik. Swoją drogą to bardzo miła proporcja jeśli chodzi o płeć. Bardzo osobiście mnie się podoba. Czy też wynagrodzenia kierownictwa zostało obniżone o 30 proc. - dopytywał radna Anna Krajewska.

- Szkoda mi tych pań, ale tak jest. Niestety tak. Znaczy niestety dla pań, a stety dla klubów – odpowiedział burmistrz.

Za wynagrodzeniem burmistrza w łącznej kwocie 17.000 zł zagłosowało 12 radnych, a 8 wstrzymało się od głosu. Na pensję włodarza miasta składa się: wynagrodzenie zasadnicze - 10.000,00 zł, dodatek funkcyjny - 2.500,00 zł, dodatek specjalny (w wysokości 20 proc. sumy wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego) - 2.500,00 zł oraz dodatek za wieloletnią pracę (w wysokości 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego) - 2.000,00 zł. Tak więc ostatecznie burmistrz będzie zarabiał o 4.130,00 zł mniej od poprzednika.

Zobacz zdjęcia: Burmistrz będzie zarabiał od poprzednika o 30 proc. czy niecałe 20 proc. mniej? Zależy kto liczy (zdjęcia)