Radny Sebastian Pęksa interweniował w sprawie trzech metalowych słupków znajdujących się na chodniku przy ul. Partyzantów w Ostrowi Mazowieckiej. W swoim piśmie zwrócił uwagę na ich zły stan techniczny oraz problemy, jakie powodują dla pieszych i kierowców.
- Czy pełnią one funkcję ochronną dla budynków posadowionych wzdłuż drogi, mają zapobiegać parkowaniu aut po lewej stronie ulicy Partyzantów? – pytał radny w swojej interpelacji, wskazując, że słupki mogą utrudniać przemieszczanie się pieszych wąskim chodnikiem i wyjazd z zatoki parkingowej przy szkole.
Sebastian Pęksa podkreślił także, że słupki są powyginane i najprawdopodobniej uszkodzone w wyniku kolizji z pojazdami. Jak czytamy w odpowiedzi podpisanej przez wiceburmistrz Jolantę Zadrogę: „zostały one zamontowane w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców, a w szczególności dzieci poruszających się chodnikiem wzdłuż ulicy. Nasze działanie podyktowane było tym, że na chodniku parkowały samochody osobowe uniemożliwiające swobodne poruszanie się przechodniów”. Wiceburmistrz zaznaczyła również, że sytuacja wymuszała, aby piesi korzystali z jezdni, co stwarzało poważne zagrożenie i zadeklarowała, że: „słupki zostaną wymienione w najbliższym czasie przez Zakład Gospodarki Komunalnej w Ostrowi Mazowieckiej”.
Co ciekawe, tego samego dnia, kiedy opublikowano odpowiedź na interpelację radnego Sebastiana Pęksy, nowe słupki już stanęły przy ul. Partyzantów. Prawdziwy czarodziej!
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
6 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Ale radny Pęksa do tej pory nie wyczarował słupków przed apteką przy ul. Różańskiej. Chyba to nie ta różdżka. Radny Pęksa obiecał, że sprawę załatwi. Ale to chyba były typowe obiecanki cacanki. Na ul. Partyzantów pewnie mieszka jakaś ciocia lub wujek radnego.
O co chodzi z tą bursą?
O bursę to należy pytać jaśnie pana starosty to jego rewir.
@CPN nic, nie będzie żadnej stacji, już dawno temu była o tym mowa.
Co z stacją paliw koło kościoła?
Kiedy w bursie będzie porządek? Niektórym to chyba czas odejść.