Złodziej psa spod Ostrowi Mazowieckiej znany na całą Polskę
Sprawa kradzieży psa w gminie Ostrów Mazowiecka obiegła ogólnopolskie media. O zdarzeniu informuje m.in. „Super Express” i TVN24. Kilkumiesięczny szczeniak berneńczyka tak zauroczył mieszkańca powiatu ostrowskiego, że ten postanowił go ukraść.
Skradziony szczeniak berneńczyka, który szybko wrócił do swojego właściciela, fot. KPP w Ostrowi Mazowieckiej.
- Dyżurny ostrowskiej komendy otrzymał nietypowe zgłoszenie o kradzieży. Z jednej z posesji na terenie gminy Ostrów Mazowiecka skradziono szczeniaka rasy berneński pies pasterski. Całe zdarzenie widział przez okno znajomy rodziny właściciela psiaka. Sprawca podjechał BMW pod posesję i zabrał zwierzę do auta. Mężczyzna pojechał za autem, jednak w pewnym momencie stracił go z oczu, zdążył jednak zadzwonić na numer alarmowy i podać numer rejestracyjny BMW – informuje asp. Marzena Laczkowska z ostrowskiej policji.
W międzyczasie policjanci ustalili właściciela auta.
- Gdy mundurowi podjechali pod dom właściciela BMW, był tam 57-latek i jego 17-letnia córka (mieszkańcy gminy Ostrów Mazowiecka). Policjanci sprawdzając posesję i garaż znaleźli opisywane przez świadka auto oraz psa. Na miejsce dojechał również zgłaszający i rozpoznał zarówno kierowcę auta jak i skradzionego szczeniaka - dodała rzeczniczka prasowa ostrowskiej komendy.
Policjanci zwrócili zgłaszającemu szczenię, a 57-latek wraz z córką zostali zatrzymani i przewiezieni do ostrowskiej komendy. Nastolatka po złożeniu wyjaśnień została zwolniona, natomiast jej ojciec usłyszał zarzut kradzieży berneńczyka wartego prawie 4 tys. zł. Za kradzież grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.