Jazda rowerem po alkoholu to nie tylko ryzyko, ale i kosztowny błąd. Lepiej unikać takich sytuacji, zanim skończą się mandatem lub czymś gorszym!
Piątkowy poranek 28 lutego w Kiełczewie nie skończył się dobrze dla pewnej rowerzystki. Policjanci z ruchu drogowego kontrolowali prędkość aut, gdy nagle zauważyli kobietę, której styl jazdy wzbudził ich podejrzenia. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, czy jest trzeźwa.
Okazało się, że 59-letnia mieszkanka powiatu ostrowskiego miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Ta "przejażdżka" kosztowała ją aż 2.5 tys. zł mandatu. Nietrzeźwi rowerzyści to ogromne zagrożenie – chwila nieuwagi, przewrócenie się na jezdnię i tragedia gotowa. Policja apeluje, by nie wsiadać na rower po alkoholu – to nie tylko ryzyko, ale też spory wydatek.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Bądź pierwszy! Dodaj komentarz
Twoja opinia pomaga być na bieżąco
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.