Sucha trawa i wiatr to mieszanka, która często prowadzi do pożarów. W Kiełczewie wystarczyła chwila, żeby ogień się rozprzestrzenił. Strażacy musieli interweniować dwukrotnie w ciągu jednej nocy.
Środa 2 kwietnia okazała się pracowitym dniem dla strażaków z OSP w Prostyni. W Kiełczewie doszło do dwóch pożarów, które objęły nieużytki rolne. Pierwszy alarm zabrzmiał o 20.45. Płonęły tereny nad rzeką Bug, w miejscu trudno dostępnym dla ratowników. Zanim strażacy uporali się z ogniem, o 22.19 pojawiło się kolejne zgłoszenie. Tym razem ogień zajął młodnik i trawy przy ul. Leśnej.
Do akcji ruszyły trzy zastępy straży pożarnej. Dzięki szybkiej interwencji udało się opanować sytuację i zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się ognia.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
1 wpis · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Wina rolnika pewnie???? Niektórzy to niech pomyślą zanim cos na forum skomentują.