Opublikowano . Mazowieckie | Aktualności | Edukacja


Ostrołęka miastem mafijnym? Zatrważający obraz sąsiedniego miasta w reportażu Sylwestra Latkowskiego (wideo)

Sylwester Latkowski to znany w Polsce dziennikarz, reportażysta, reżyser filmów dokumentalnych, autor książek. Obecnie prowadzi autorski kanał w serwisie YouTube - Latkowski Konfrontacja. Ukazał się na nim właśnie film złowieszczo zatytułowany "Układ ostrołęcki".

Materiał jest opatrzony adnotacją "część pierwsza" sugerującą, że będą kolejne. Być może to początek cyklu. W każdym razie w pierwszym odcinku o istocie tytułowego "układu ostrołęckiego" zbyt wiele się nie dowiemy. Poza tym, że jest zamknięty i należą do niego politycy, samorządowcy, ale także przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania.

Punktem wyjścia do historii "układu ostrołęckiego" jest dla Sylwestra Latkowskiego historia dwojga byłych członków władz ostrołęckiej elektrowni Ewy Mirońskiej i Mirosława Skowrona. Oboje zostali zwolnieni z elektrowni i toczą się przeciw nim postępowania sądowe. Oboje wypowiadają się w materiale Latkowskiego. Poza nimi także Wojciech Myślecki i Krzysztof Majkowski. Ten ostatni jest w Ostrołęce doskonale znany - to były przewodniczący rady miasta, były senator, zawodowo związany z elektrownią.

I właśnie ostrołęcka elektrownia ma być osią "układu ostrołęckiego".

- Elektrownia w Ostrołęce to jest jeden z najważniejszych punktów. Największy pracodawca, największa możliwość robienia interesów w Ostrołęce. Jak zwykle tworzą się wokół takiego miejsca układy, układy, które rządzą - mówi na filmie Latkowski.

Latkowski - powołując się na publikacje portalu Onet.pl - przekonuje, że "układem ostrołęckim" zajmuje się Centralne Biuro Antykorupcyjne.

- Chodzić ma o bardzo wpływową, zdaniem śledczych, grupę osób, które dzięki wieloletnim wzajemnym powiązaniom stworzyły w Ostrołęce swoisty układ zarabiający duże pieniądze. Chodzić ma zarówno o lokalnych biznesmenów i działaczy kojarzonych od lat z wpływowymi politykami, ale także lokalnych mecenasów i sędziów oraz funkcjonariuszy policji - mówi Latkowski.

Przechodząc płynnie do historii budowy, i wycofania się potem z tego projektu, nowej elektrowni węglowej.

Zdaniem Latkowskiego - i jego rozmówców - za fiasko projektu odpowiada właśnie "układ ostrołęcki".

- Pozwolenia na budowę opalanego węglem kamiennym bloku C zostało wydane jeszcze w 2011 roku. Za inwestycję odpowiedzialna była powołana dwa lata wcześniej spółka Elektrownia Ostrołęka. Jednak już rok później, w 2012 roku, wstrzymano jej realizację, ponieważ nowe analizy wykonane w związku ze zmianami na rynku energii wykazały, że inwestycja byłaby nieopłacalna. Dziennikarze zauważają, że problemem stało się to, że zamiast zatrudnić do przeprowadzenia inwestycji ekspertów w tej branży, postanowiono zrobić z niej swój prywatny folwark - mówi w materiale Sylwester Latkowski.

Potem w prawie godzinnym materiale zaprezentowanych jest wiele wątków, mowa jest o wielu "przekrętach" - szczegółów wprawdzie nie podano, ale generalnie chodzi o "milionowe, albo nawet miliardowe" afery.

Materiał kończy się podsumowaniem, w którym Sylwester Latkowski zapowiada, że więcej informacji o "układzie ostrołęckim" zdradzi w kolejnych odcinkach swojego programu:

- Układ lokalny jest bezwzględny i co najgorsze niekontrolowany. Kto tam zagląda z decydentów w Warszawie? Nikt. Czasami tylko, jak wybuchnie jakaś afera, ale układ wszystko zrobi, by szybko zapanowała cisza. Przy tym, i to jest najważniejsze, układ ostrołęcki jest apolityczny. Ręka rękę myje, a legitymacje partyjne chowa się do kieszeni. Prywatne, lokalne interesy się liczą. Usłyszeliście kilka nazwisk, ale pamiętajcie to nie jest tak, że to one tworzą układ w Ostrołęce. To jest suma układów, układzików, powiązań. Kto naprawdę tworzy układ w Ostrołęce? O tym będę chciał Państwu opowiedzieć w kolejnych magazynach Konfrontacja - zapowiada Latkowski. Konkludując: - Układ w Ostrołęce ma się dobrze i nie ma na nich silnych.

Potwierdzeniem tej tezy ma być wypowiedź jednego z rozmówców Sylwestra Latkowskiego - Wojciecha Myśleckiego. To naukowiec zajmujący się energetyką, ale także praktyk - członek rad nadzorczych wielu spółek branży energetycznej, także polityk. Wypowiedź Myśleckiego kończy i tym samym w pewnym sensie puentuje materiał filmowy.

Zdaniem Myśleckiego to w dużej mierze "układ ostrołęcki" odpowiada za fiasko budowy elektrowni węglowej w naszym mieście. Jak przekonuje nie ministrowie, nie rząd, nie zarządy państwowych koncernów, które realizowały tę inwestycję, ale właśnie "układ ostrołęcki".

- To właśnie lokalne środowisko, czyli często podejmowanie decyzji na poziomie lokalnym przez lokalne środowisko, nie wtapia się w racjonalność wielkich struktur gospodarczych, jakim jest energetyka. To znaczy, nie da rady uwzględnić bardzo szczegółowych lokalnych interesów na poziomie, jeżeli coś jest na przykład węzłem wielkiego systemu krajowego, jakim jest energetyka. Stąd jest ta kolizja, bo gdyby to dotyczyło tam spółdzielni, jakiejś tam lokalnej, to nie byłoby wielkich strat. A tutaj te decyzje lokalnych ludzi, kierujących się lokalnymi przesłankami, spowodował gigantyczne wręcz straty. Jakie było właśnie rozpoczęcie budowy, a następnie rozebranie Ostrołęki C - mówi na filmie Wojciech Myślecki.

Całość materiału do obejrzenia w serwisie YouTube:

Fot. Kadry z YouTube

Dopasuj dla mnie

Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.

Wybraliśmy dla Ciebie

Bądź pierwszy! Dodaj komentarz

Twoja opinia pomaga być na bieżąco

Brak komentarzy

Rozpocznij dyskusję – napisz pierwszy komentarz poniżej.

0 / 1200 Wskazówka: zaznacz fragment artykułu i kliknij „Zacytuj”

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.

Reklama



Komentarze 0
Opcje

Dostosuj preferencje treści (zapis lokalny w przeglądarce):

Dołącz