Wczoraj informowaliśmy o ataku dwóch psów na 10-letnią dziewczynkę w Małkini Górnej. Dziś policja potwierdza kluczowe ustalenia: zwierzęta nie miały aktualnych szczepień, a sprawą – pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Ostrowi Mazowieckiej – zajmują się funkcjonariusze. Dziewczynka po udzieleniu pomocy w szpitalu w Ostrowi Mazowieckiej została przewieziona do placówki w Warszawie.
Do zdarzenia doszło w środę 22 października. Dwa psy w nieustalonych okolicznościach wydostały się z ogrodzonej, zamkniętej posesji i zaatakowały idącą chodnikiem 10-latkę. Zareagował sąsiad – odgonił zwierzęta i wezwał pomoc. Na miejsce przyjechali policjanci, ratownicy medyczni oraz powiatowy lekarz weterynarii.
– Jeżeli chodzi o zdarzenie w Małkini to potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia, gdzie dwa psy w nieustalonych okolicznościach wydostały się z ogrodzonej posesji zamkniętej i zaatakowały przechodzącą 10-letnią dziewczynkę. Całą sytuację zauważył sąsiad, który niezwłocznie udzielił pomocy dziewczynce, odgonił te zwierzaki, powiadomił również służby ratunkowe – mówiła mł. asp. Emilia Podbielska dla naszego portalu.
Jak przekazała nam policja, pod nadzorem prokuratury wszczęto postępowanie z art. 160 § 1 Kodeksu karnego (narażenie na niebezpieczeństwo – kara do 3 lat pozbawienia wolności), a także prowadzone są czynności w kierunku wykroczeń: nieostrożność przy trzymaniu zwierzęcia oraz brak aktualnych szczepień.
– Dziewczynka z ranami szarpanymi prawego przedramienia trafiła do szpitala do Ostrowi Mazowieckiej, po czym z tego co nam wiadomo, została przewieziona do szpitala w Warszawie. Z tego co ustalili policjanci, niestety psy nie posiadały aktualnych szczepień. W związku z tym pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Ostrowi Mazowieckiej zostało wszczęte postępowanie z art. 160 § 1 Kodeksu karnego oraz w kierunku wykroczenia nieostrożność przy trzymaniu zwierzęcia, jak i brak aktualnych szczepień też się kwalifikuje jako wykroczenie. O całej sytuacji został powiadomiony również Powiatowy Lekarz Weterynarii, który wykonywał swoje czynności – dodała mł. asp. Podbielska.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie doszło też do innych głośnych pogryzień. Pod Zieloną Górą 46-letni mężczyzna zmarł po ataku trzech psów. W Warszawie, na Saskiej Kępie, duży pies zagryzł małego psa i ranił jego właścicielkę.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
3 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Danuta Barszcz teraz czeka zaszczepić właściciela i niech pokryje wszystkie koszty leczenia bo psy trzeba trzymać w zamknięciu i co najmniej dwa razy dawać jesc
Straszne.
No to grubo!