Podczas ostatniej sesji Rada Miasta Ostrów Mazowiecka zgodziła się na „etapowanie” dwóch fragmentów miejscowego planu, by przyspieszyć realizację dwóch inwestycji: dużego zakładu produkcyjnego oraz restauracji znanej sieci.
Radny: wskażmy mieszkańcom lokalizacje
Dyskusje rozpoczął radny Krzysztof Laska. – Panie burmistrzu, może wypadałoby przynajmniej poinformować, jakich miejsc dotyczy ta uchwała i ta przyspieszona procedura, żeby mieszkańcy wiedzieli, o czym mówimy – powiedział radny Laska. – Powiększamy teren przemysłowy przy ul. Wołodyjowskiego i zmieniamy przeznaczenie na skrzyżowaniu ul. Różańskiej z trasą S8. Czy dobrze rozumiem? – dopytał Laska.
Urząd: to etapowanie, procedura bez zmian
– To nie są żadne specjalne procedury, to po prostu etapowanie dwóch obszarów planu miejscowego – wyjaśniła Marzena Kosakowska, kierownik Wydziału Planowania Przestrzennego i Gospodarki Nieruchomościami. – Wyjęcie działek z dużego obszaru ułatwia uzgodnienia i opiniowanie. Pracujemy na już wypracowanych materiałach, a mniejszy zakres oznacza szybsze uchwalenie dokumentu. Chodzi wyłącznie o przyspieszenie, a procedura toczy się zgodnie z przepisami prawa – dodała Kosakowska.
Następnie burmistrz doprecyzował, z czego wynika tempo prac.
– Chcę wyjaśnić, dlaczego etapujemy. Dwa podmioty gospodarcze zwróciły się do nas o przyspieszenie działań: jeden chce postawić zakład produkcyjny na około 70–100 miejsc pracy, a drugi – znana sieć – otworzyć restaurację. Dlatego przyspieszyliśmy, bo to konkretne miejsca pracy dla mieszkańców – powiedział burmistrz Hubert Betlejewski.
Radny ponownie zabrał głos, podkreślając, że zależy mu na przejrzystości procesu.
– Żeby była jasność: nie jestem przeciwny. Chodzi o to, czy mieszkańcy okolicznych terenów wiedzą, że ta przyspieszona procedura jest prowadzona. Będę głosował za – zaznaczył Laska.
Kierownik wydziału odpowiedziała, jak miasto poinformuje opinię publiczną.
– Procedura będzie prowadzona zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Społeczność zostanie powiadomiona w sposób zwyczajowo przyjęty: ogłoszeniami i obwieszczeniami w prasie miejscowej, w BIP oraz na stronie urzędu. Każdy będzie mógł wnieść uwagi na etapie wyłożenia – podkreśliła Kosakowska.
Głosowanie:
Za – 20, przeciw – 0, wstrzymało się – 0. Jedna radna (Jolanta Kwiatkowska) nie oddała głosu.
Tym samym Rada przyjęła uchwałę, ale w trakcie dyskusji nie padła nazwa ani planowanego zakładu produkcyjnego, ani znanej sieci restauracji.
Dopasuj dla mnie
Zaznacz tematy, które Cię interesują. Zapamiętamy wybór tylko na tym urządzeniu.
Informacja: zapisujemy wyłącznie wybór tematów w pamięci przeglądarki (localStorage). Możesz wyłączyć w każdej chwili.
Wybraliśmy dla Ciebie
Mieszkańcy komentują
27 wpisy · Dołącz do rozmowy
Dodając komentarz, akceptujesz regulamin komentowania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu ostrowmaz24.pl.
Na Podborze nie powstanie Macdonald czy KFC ponieważ tu chodzi o zbieranie klientów z drogi krajowej DK60 oraz DK50 od strony broku. Druga sprawa to jest już MCDonald w Zambrowie to nie ma sensu budować kolejnego 25 km od siebie. Podobno DINO ma powstać na Podborze tylko nie dla ludzi z Wilanowa...
@Xxx to nie żadne posłuchy, a sam Betlejewski to przyznał. Sprawdź zapis transmisji pierwszej konferencji burmistrza na FB miasta.
Ciekawe jakby bez wiedzy mieszkańców zrobili za Twoim płotem firmę w stylu hodowla psów, utylizacja odpadów, fermę kurzą, krematorium na palenie zwłok, kompostownia z odpadów z ubojni..... co byś człowieku powiedział......... "fajnie że się miasto rozwija i sie cos dzieje, a ci co narzekają to im wszystko nie pasuje" LUDZIE MUSZĄ WIEDZIEĆ O PLANACH RZĄDZACYCH- bo ich wybrali do reprezentowania a nie na swoją udrękę. Wszystkie plany powinny być jawne, żadnych tajemnic! i według zasady NIE RÓB DRUGIEMU CO TOBIE NIEMIŁE
Dlaczego mieszkańcy nie mogą wiedzieć co za produkcję się im wprowadza.......powinni mieć prawo wypowiedzieć się na ten temat.... Może to jakaś cuchnąca branża tak jak mleczarnia- ale jak zostanie postawiona i uruchomiona to dla mieszkańców będzie po temacie....tylko płacz i zgrzytanie zębów.....co i tak nic nie pomoże. Tamte tereny - Wołodyjowskiego- mają nieopodal oczyszczalnię ścieków. może dość już smrodu.....Dlatego pytam - co tam ma powstać? Następne pytanie czy warto w ogóle iść na wybory?
Na Wiśniowej chodnika nie ma nawet, nie wspomnę o kanalizacji. Za to co mieszkańcom potrzeba to knajpa ze śmieciowym żarciem
Wskaż gdzie się rozwija,w którym miejscu?Gdzie są zmiany?
W tej kadencji narazie nic się nie zmieniło .
Wszystko to puste obietnice bez pokrycia.
Dobrze ze mają budować, fajnie że się miasto rozwija i sie cos dzieje, a ci co narzekają to im wszystko nie pasuje. Wczęściej pisano że w ostrowi potrzeba nowych inwestorów żeby miejsca pracy powstały, a jak już mają powstać to też źle.
Takie to nowe inwestycje na peryferiach, duży zakład na 70 osób, restauracja,a kawałek dalej osiedle kontenerów dla niepłacących czynszu.
Prawda. Wystarczy już śmieci na ul. Wiśniowej. Śmieciowe żarcie fundujecie zbłąkanej dziatwie!
Takie posluchy poszły że Dino chciało utworzyć magazyny w Ostrowi szukalo terenu.Byloby dużo miejsc pracy.A jezeli się mylę to mnie poprawcie
Dopiero będzie śmieci w okolicznych lasach, rowach. "Restauracja" o jedzeniu wątpliwej jakości w osiedlu domków jednorodzinnych. Pytał ktoś mieszkańców czy im to potrzebne? Ogarnicjie tą ratuszową, wizytówkę miasta i tam sobie zróbcie pod nosem.
Panie Burmistrzu przestań się Pan wzorować na "przemianach" wynikających z porozumień przy wódce w Magdalence i Okrągłym Stole . Mamy tego widoczne przykłady w kraju i w Ostrowi Mazowieckiej. W całej Polsce upadłość dobrych rodzimych firm, wielkie bezrobocie i efekcie napływ koncernów i firm oraz dużych sieci handlowych z zachodu. W Ostrowi najlepszym przykładem jest upadłość dobrej firmy "Waryński", co jest po nim - Kaufland, inne sklepy handlowe z sieci zachodnich państw, CPN, Stacja Przeglądów Samochodów i straszący ostrowiaków oraz kpiny przejeżdżających odrapany duży biurowiec. Kto czerpie z tego zyski wszyscy wiedzą potomkowie działacza ze stolicy i małe nasz dopuszczony biznesmen. Cieszą się rządzący z tego, że Polacy mają pracę i rosną im zarobki na wzór wiodących krajów Unii Europejskiej. Będziemy ich szybko doganiać jako biali "murzyni", pracujący za 1/3 tego co zarabiają w ich firmach, w ich krajach. Panie Burmistrzu i nasi radni przestańcie wzorować się na premierze, ministrach i przeważającej ilości posłów. Powinniście w Ostrowi zająć się możliwością uzbrojenia terenów w super korzystnych miejscach przy S8 i S61, ściągnięciem rodzimych firm lub umożliwienie inwestowania lokalnym przedsiębiorcom.. Powiecie, że miasto nie ma tu swoich terenów - można poszukać u prywatnych właścicieli i rolników i utworzyć tam Strefę Gospodarczo Przemysłowo. Jeśli już chcecie zrobić coś pozytywnego, zajmijcie się budynkami po Kurpiowskiej, sąsiadującym po Spółdzielni Społem oraz pustostanami i drewnianymi ruderami na ul. 3 Maja, Pocztowej ,Inwalidów i innych.. Już słyszałem, że nic nie można bo to zabytki. Zróbcie zebranie mieszkańców z Mazowieckim Konserwatorem Zabytków, wytłumaczymy mu co zrobić z takimi przepisami obowiązującymi go. Zróbcie z tymi budynkami jakiś porządek bo jest nam wstyd jeśli przyjeżdżają do nas znajomi a przejeżdżający robią sobie niezłe kpiny.
Jednym zabiera się w nowym studium możliwość zabudowy własnej działki a dla innych przyspiesza się uchwalenie planu zagospodarowania aby mogli stawiać restaurację. Może mi ktoś powiedzieç o co chodzi w tym mieście?
Jak ktoś miejsowy chce pracować na własną działalność to go etapują, ale podatkami, tak że rok, dwa, trzy i po człowieku. Jak przychodzi amerykańska sieć to na kolanach i po sam wor. Jak by był plan dobrze zrobiony, to by było dobrze dla wszystkich, a nie się nogi rozkłada, bo wielki inwestor wchodzi i lata bez podatków. Tak to wygląda liberalna wolność gospodarcza. Wolność, ale dla swoich. Więcej miejscowych upadnie, niż zysku będzie z tego. Ale kogo to obchodzi.
Ryzykowna ekonomicznie lokalizacja dla franczyzobiorcy. Zdecydowanie lepsza będzie opcją przy małym rondzie na wylocie Zambrowskiej koło stacji Mola. Dziwne że o tym nie piszecie.
A gdzie odprowadzicie ścieki z tego McDonalda? Różańska i przyległe na odcinku od wiaduktu do wylotu z miasta nie ma kanalizacji sanitarnej. Pytanie do przedstawicieli samorządu.
Ale jaja, ale jaja...ta restauracja to Ratuszowaz, po porstu przenoszą budynek z głównej ulicy :-D, a w zakładzie produkcyjnym będzie produkowany miodek na przyszłą kampanię :-D
Niech się Ostrów rozwija, miasto powiatowe, niech przybywa zakładów, niech ludzie mają pracę i godnie zarabiają, bo będzie większa konkurencja o pracownika. Ja tu mieszkam już niemal 40 lat i wszystko idzie w dobrym kierunku jak sobie porównam z tym co było wcześniej. Jeszcze ten smród w mieście ograniczyć, bo trochę wstyd i zniechęca potencjalnych inwestorów albo ludzi do zamieszkania tutaj.
Psy ujadają a inwestycje i tak powstaną:) trzeba zauważyć że to są miejsca pracy dla mieszkańców. Drogi i chodniki są ważne, ale ważniejsze są dochody mieszkańców i ich dobrobyt.
Może chodzi o to żeby nie budować kolejnego zakładu w osiedlach domów jednorodzinnych? Już i tak jest młyn na ulicy Podstoczysko a teraz brakuje żeby na Wołodyjowskiego też zrobić kocioł. Naprawdę nie ma działek przy głównych ulicach ale nie przy samych osiedlach/ albo między domami? Nie mówiąc o tym że jak się planuje takie "inwestycje" to powinno się też zadbać o infrastrukture a nie utrudniać wszystkim mieszkańcom życie. Jak coś robimy to z głową a nie tylko wziąć "pieniążki" i wystawić mordę uśmiechniętą.
Ponuraki ostrowiaki.zawsze coś komuś nie pasuje.pisowcom.
Narazie to burmistrz tylko mówi, ale nic z tego nie wynika.Już wybudował centrum, teraz będzie restaurację budował, ciekawe dla kogo.
W Ostrowi powinna powstać fabryka na tysiąc pracowników a nie jakiś zakładzik na sto pracowników Ostrów ma dobre położenie przy głównych trasach i niejest to. wykorzystywane nadal
Co to za tajemnica , że burmistrz nie chce przekazać mieszkańcom Ostrowi jaka restauracja ma powstać w naszym mieście i jaki zakład produkcyjny ? Może to będzie z nazwy " Betlejewska" ,a burmistrz się jej nazwy wstydzi?
@Ostrowianka co upadnie? W tym mieście są dwie prawdziwe restauracje, reszta to kebaby z czego 3/4 to typowe "podlaki", pies przemielony razem z budą i posłodzoną kapustą. Niech to pada, McD to chociaż ma normy na całym świecie, a te "inżynierskie" kebaby to nikt nie wie co za cudo.
To są te fabryki i tereny pod inwestycje, które obiecywał obecny burmistrz w swojej kampanii?! Dodajmy do tego, że jeśli otworzy się znana sieć restauracji pod złotymi łukami, to obecne restauracje na Ostrowi zaczną odnosić straty. Może nawet niestety niektóre lokale upadną.
Co to za sieć restauracji?